W tym roku pogoda szczególnie nie była łaskawa dla Dni Lubina. Zabawę zakończył bardzo silny wiatr i ulewa. Freaky Boys musiał przerwać koncert i opuścić scenę.
Choć biuro prognoz meteorologicznych ostrzegało przed bardzo silnymi burzami i nawałnicami, to do popołudnia omijały one Lubin. Na błoniach zabawa trwała w najlepsze. Najpierw Camasutra, a później Freaky Boys porwały publiczność, która tańczyła i śpiewała wraz z wykonawcami.
W trakcie koncertu drugiej z grup zerwał się wiatr. Był na tyle silny, że porwał i przewrócił dmuchaną zjeżdżalnię. Ponieważ pojawiły się doniesienia o nawałnicach, Freaky Boys zeszli ze sceny przed czasem.
Ulewny deszcz przegonił bawiących się z lubińskich błoni. A organizator imprezy, ze względu na pojawiające się ostrzeżenia o silnych burzach, dla bezpieczeństwa zdecydował się odwołać dwa ostatnie koncerty, czyli Long & Junior oraz Czadomana.
A nawałnice przetoczyły się przez cały powiat. Jak informuje dyżurny lubińskiej straży pożarnej, tutejsi strażacy mieli w ostatnim czasie 15 interwencji. Były uszkodzone budynki, wyrwane drzewa. Jednak większość zgłoszeń dotyczyła oczyszczenia i udrożnienia dróg, które zostały zatarasowane przez wyrwane oraz połamane przez silny wiatr konary i gałęzie.
Na naszych zdjęciach możecie zobaczyć, jak wyglądała zabawa, zanim przerwała ją burza.
