Za prąd zapłacimy więcej

2103

Nawet o 13 procent zdaniem ekonomistów od przyszłego roku wzrosną rachunki za prąd w gospodarstwach domowych. To efekt wprowadzenia tzw. opłaty mocowej oraz zatwierdzenia przez Urząd Regulacji Energetyki nowych stawek na sprzedaż energii dla spółek: Enea, PGE Obrót oraz Tauron.

Fot. Pixabay

Regulator zakończył postępowania i zatwierdził spółkom Enea, PGE Obrót oraz Tauron taryfy na sprzedaż energii elektrycznej dla odbiorców w gospodarstwach domowych korzystających z oferty tzw. sprzedawcy z urzędu.

– czytamy w niedawnym komunikacie URE.

Jednocześnie poinformowano, że trwa postępowanie w sprawie zatwierdzenia taryfy dla czwartego sprzedawcy – Energa Obrót.

W wyliczeń Urzędu wynika, że od nowego roku rachunki odbiorców energii w gospodarstwach domowych o przeciętnym zużyciu energii elektrycznej (grupa G11), w części dotyczącej sprzedaży energii, będą wyższe o około 3,5 procent, co odpowiada około 1,5 zł miesięcznie. W przypadku odbiorców w grupach taryfowych G12, zużywających średnio znacznie więcej energii elektrycznej niż przeciętny odbiorca, „nominalny wzrost opłat będzie odpowiednio wyższy”.

Do 2,20 zł/MWh wzrośnie także stawka tzw. opłaty OZE.

– Głównym powodem podwyżek był nieznacznie wyższy niż uznany przez regulatora za uzasadniony w taryfach obowiązujących w 2020 r. poziom ceny energii elektrycznej nabywanej przez sprzedawców na potrzeby odbiorców z grup G, a także wzrost kosztów zakupu świadectw pochodzenia energii zielonej oraz efektywności energetycznej – wyjaśnia Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy URE.

To jednak nie koniec podwyżek. Od początku stycznia nową pozycją w rachunku za energię elektryczną będzie tzw. opłata mocowa, która dla większości gospodarstw domowych wyniesie ponad 10 zł miesięcznie.

Ekonomiści mBanku po uwzględnieniu wszystkich zmian spodziewają się, że od przyszłego roku rachunki za prąd „pójdą” w górę o 12-13 procent.


POWIĄZANE ARTYKUŁY