W derbowym starciu pomiędzy Śląskiem Wrocław a Zagłębiem Lubin, ci pierwsi wygrali 2:1. Bramki zdobywali wyłącznie zawodnicy gospodarzy. Najpierw samobójczą Kamil Dankowski, a następnie Lasha Dvali i Gomes Alvarinho.
Pierwsze sytuacje, po których mogła paść bramka, konstruowali gospodarze. Jednak jak przyszło się mówić, niewykorzystane akcje się mszczą. Po szybkiej kontrze miedziowi w 6. minucie wygrywali 1:0. Bramkę nie zdobył jednak zawodnik Zagłębia. Znajdujący się w polu karnym rywali Jarosław Kubicki uderzył futbolówkę nieczysto, a odbita piłka od Kamila Dankowskiego wpadła do siatki Śląska. Nie zmieniało to jednak faktu, że miedziowi otworzyli wynik spotkania i do przerwy wygrywali 1:0.
W drugiej połowie, pomimo dobrej gry podopiecznych Piotra Stokowca, gole zdobywali w dalszym ciągu wrocławianie. Na 1:1 w 72. minucie doprowadził Gruzin Lasha Dvali. Miedziowi nie odpuszczali i w dalszym ciągu szukali swoich szans na zwycięstwo w tym meczu. Podwaliny ku temu dał Filip Starzyński, a także Jarosław Kubicki. Niestety dla Zagłębia, po błędzie Martina Polačka w 88. minucie meczu, bramkę na 2:1 zdobył Gomes Alvarinho. Śląsk wygrał pojedynek w ramach 15 serii spotkań Lotto Ekstraklasy. Miedziowi będą musieli szukać punktów w następnym meczu, który rozegrają 21 listopada w Kielcach.
Śląsk Wrocław 2-1 Zagłębie Lubin
Lasha Dvali 71, Alvarinho 88 – Kamil Dankowski 6 (s)
Śląsk: 1. Ľuboš Kamenár – 30. Kamil Dankowski, 3. Piotr Celeban, 21. Lasha Dvali, 5. Augusto – 29. Peter Grajciar (59, 14. Alvarinho), 6. Filipe Gonçalves, 20. Adam Kokoszka, 10. Ryota Morioka (65, 22. Sito Riera), 18. Łukasz Madej – 19. Kamil Biliński (84, 27. Mariusz Idzik).
Zagłębie: 1. Martin Polaček – 4. Aleksandar Todorovski, 33. Ľubomír Guldan, 5. Jarosław Jach, 3. Đorđe Čotra (57, 23. Daniel Dziwniel) – 24. Jakub Tosik (62, 18. Filip Starzyński), 20. Jarosław Kubicki, 28. Łukasz Piątek, 9. Arkadiusz Woźniak, 14. Łukasz Janoszka (80, 21. Adam Buksa) – 13. Martin Nešpor.
Fot. Paweł Andrachiewicz
