Z wdzięczności dla marszałka (FOTO)

12

– 11 listopada to dla mnie spełnienie marzeń wielu pokoleń Polaków – mówi prezydent Lubina, Robert Raczyński. Obchody narodowego święta rozpoczęły się w mieście od uroczystej mszy świętej w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Po nabożeństwie jego uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

 

– Obchodzimy to święto tak, jak chcemy je obchodzić, a pamiętam, że jeszcze niedawno w kościele nie śpiewało się ,,Zachowaj nam Panie Ojczyznę", czy ,,Pobłogosław nam Panie Ojczyznę", ale ,,Zwróć nam Panie Ojczyznę" – zauważa gospodarz Lubina.

Prezydent przypomina, że do 1989 roku święto to obchodzone było wyłącznie w kościołach, gdzie wierni modlili się o wolną, niepodległą Polskę. Teraz, na szczęście, wróciły czasy, w których rodzice zaczynają tłumaczyć swoim dzieciom czym tak naprawdę jest ta niepodległość.

– Obchodzę to święto podwójnie, ponieważ właśnie 11 listopada urodziła się moja starsza córka, w związku z czym cała rodzina wie, jak ważną rolę odgrywa dzień odzyskania niepodległości – podkreśla Robert Raczyński, prezydent Lubina.

Atrakcją niepodległościowego święta jest piknik przygotowany przez lubińskich harcerzy, którzy zorganizowali m.in. konkurs plastyczny dla najmłodszych „Moja ojczyzna”. Dofinansowanie na ten cel otrzymali z Ratusza.

– Zorganizowaliśmy też wystawę dotyczącą symboli narodowych, ze zdjęciami z okresu 1918-1921, a ku pokrzepieniu nie tylko duszy, ale też żołądka – harcerską grochówkę – mówi Łukasz Nowicki.

Osobne nabożeństwo w intencji ojczyzny zamówiły władze starostwa. W scenariuszu był również przemarsz pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego.

Fot. Kasper Nowak


POWIĄZANE ARTYKUŁY