Jest częstym klientem galerii, trenuje też na tamtejszej siłowni, często więc bywa w Cuprum Arenie. Ale jego nieodłącznym towarzyszem jest też rower, i to bardzo wartościowy, ale ten ma już zakaz wjazdu – pan Zbigniew zwraca uwagę na ważny dla wielu lubinian problem. – Ochrona nie pozwala mi wejść do galerii z rowerem – narzeka mężczyzna.
Na rowerach jeździ wielu lubinian. W naszym mieście jest to praktyczny środek transportu, bo wszędzie są ścieżki rowerowe. Szybko i wygodnie można więc załatwić każdą sprawę, a przy tym zrobić coś dla zdrowia i kondycji.
Pan Zbigniew trenuje kolarstwo górskie kupił więc sobie profesjonalny rower. Wart prawie 20 tys. zł. Użytkuje go też na co dzień, ale ostatnio pojawił się problem.
– Kilka razy zdarzyło mi się wejść do naszej galerii z rowerem. Ochrona obiektu poinformowała mnie, że jest to zakazane i powinienem zostawić rower na zewnątrz. Po zasygnalizowaniu problemu wynikającego z wartości mojego roweru, pan z ochrony skierował mnie z tą sprawą do swojego przełożonego lub ewentualnie władz galerii – opowiada mężczyzna.
Ostatecznie pan Zbigniew nic nie załatwił. Ale sytuacja powtórzyła się kilka dni później, kiedy próbował załatwić coś w sklepie z zabawkami. – Zostałem potraktowany przez panią z ochrony jak przestępca – denerwuje się. – Byłem ubrany w profesjonalny strój, mój rower był czysty, bo specjalnie pojechałem na myjnię go umyć, żeby nie zostawić śladów. Pani z ochrony przyszła do mnie i zażądała natychmiastowego opuszczenia galerii. Gdy próbowałem wyjaśnić, że sprawa nie zajmie mi więcej niż pięć minut, kobieta postanowiła wezwać posiłki. Odprowadzono mnie pod same drzwi i powiedziano żebym poszedł sobie na skargę nawet do pana Miłka – wspomina pan Zbigniew.
Lubinianin postanowił nagłośnić sprawę, bo uważa, że podobny problem ma wielu mieszkańców. – Korzystam z siłowni Pure w galerii i chciałbym dojeżdżać codziennie na zajęcia i trening rowerem. W innym wypadku pewnie machnąłbym ręką – tłumaczy pan Zbigniew.
Ewa Sieńko, menager galerii Cuprum Arena obiecała nam, że zajmie się sprawą. Do tematu powrócimy w przyszłym tygodniu.