Już w niedzielę, podopieczne Bożeny Karkut zagrają kolejne spotkanie w ramach Superligi Kobiet PGNiG. W tym tygodniu, miedziowe mają dość napięty grafik spotkań, ale jak sądzą same zawodniczki, tak już w sporcie musi być. Za nimi mecz z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, który odbył się 18 stycznia, a już w niedzielę kolejny pojedynek, na który w szczególności czekają kibice. Mecz z Politechniką Koszalińską. W Pucharze Polski lepsze okazały się zawodniczki AZS-u. Teraz gra toczy się o inną stawkę, ale cel pozostaje ten sam – pokonać przeciwnika. Zapytaliśmy lubińską szkoleniowiec i zawodniczki, czy postrzegają to spotkanie jako rewanż za Puchar Polski.
– Puchary to inna bajka, liga to również coś innego. Dla mnie jest to po prostu spotkanie ligowe. Jedziemy tam po to, aby zdobyć punkty, aby wygrać. Na pewno Koszalin po tym meczu pucharowym nabrał pewności siebie i rośnie na a czwartą siłę w lidze. Wiem dlatego, że to będzie ciężkie spotkanie. Politechnika do tej pory występowała bardziej w roli takiego Kopciuszka, one wspinały się w górę tabeli. Jednak spokojnie, myślę, że jeśli wyjdziemy na parkiet ze spokojem, to bez problemu wygramy spotkanie – mówi Bożena Karkut, trener KGHM Metraco Zagłębie Lubin.
– Mam nadzieję, że uda nam się zrewanżować i wygramy najbliższe spotkanie. Nie ukrywam, że będzie ciężko, ale jedziemy po zwycięstwo – stwierdziła Kaja Załęczna, KGHM Metraco Zagłębie Lubin.
– Myślę, że szybko zregenerujemy siły i pojedziemy do Koszalina porządnie powalczyć. Trzeba się dobrze przygotować taktycznie i fizycznie – dodała Karolina Semeniuk-Olchawa, KGHM Metraco Zagłębie Lubin.