Swoją akcję uczniowie z Zespołu Szkół nr 1 rozpoczęli 2 lata temu. Z roku na rok coraz częściej robią paczki z żywnością i z policją rozwożą je po całym Lubinie ofiarowując bezdomnym. Dzisiaj po raz kolejny wyruszyli w miasto z jedzeniem dla potrzebujących.
– Za każdym razem przygotowujemy około 10 paczek. W tym roku takie wyjazdy będziemy organizować co miesiąc, przez cała zimę – mówi Barbara Czekajło, opiekunka klubu wolontariusza z Zespołu Szkół nr 1. – Pierwszy wyjazd mamy już za sobą, dziś drugi.
Uczniowie objeżdżają z lubińską policją miejsca, gdzie najczęściej można spotkać bezdomnych. Do paczek pakują między innymi cukier, mąkę, makaron, ryż, czyli podstawowe produkty żywnościowe. Wszystkie pochodzą ze zbiórek, które od czasu do czasu organizowane są w miejskich hipermarketach.
– Większość zebranej w ten sposób żywności przeznaczana jest dla uczniów naszej szkoły, którzy znajdują się w trudnej sytuacji. Część zaś trafia do podopiecznych klubu wolontariusza, czyli dzieci z miasta oraz właśnie bezdomnych – wyjaśnia Barbara Czekajło.
Żywność to jednak nie wszystko, czego potrzebują bezdomni. Jak mówią wolontariusze z ZS nr 1, teraz najbardziej przydałyby się kurtki i koce.
– Umówiliśmy się z proboszczem parafii Jana Bosko, że jeśli ktoś będzie chciał ofiarować kurtki lub koce dla bezdomnych, może je zostawić w jadłodajni przy Jana Bosko. My je potem odbierzemy i w przyszłym miesiącu przekażemy potrzebującym – dodaje Barbara Czekajło.
MRT