Bez punktów wracają z Kwidzyna piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. W meczu 21. kolejki ekstraklasy podopieczni Jerzego Szafrańca przegrali z MMTS-em 29:30, prowadząc do przerwy 16:14.
Mecz w Kwidzynie zapowiadał się jako najciekawsze spotkanie 21. kolejki i rzeczywiście taki był. Sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz na prowadzeniu byli gospodarze, innym razem podopieczni Jerzego Szafrańca. Żadnej z drużyn nie udało się jednak wypracować wyraźniejszej przewagi i wynik cały czas oscylował w okolicach remisu. W pierwszej połowie przewaga jednej bądź drugiej drużyny wynosiła maksymalnie tylko dwie bramki.
Na przerwę lubinianie schodzili, prowadząc 16:14, ale na początku drugiej połowy, a dokładnie przez pierwszy jej kwadrans pozwolili gospodarzom odrobić straty i wyjść na prowadzenie. W 45. minucie MMTS wygrywał 23:22 lecz niespełna pięć minut później na prowadzeniu znów było Zagłębie (25:24). Niestety ostatnie dziesięć minut należało już do zespołu z Kwidzyna. MMTS w 55. minucie prowadził 29:26 i nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa.
MMTS Kwidzyn – Zagłębie Lubin 30:29 (14:16)
MMTS: Suchowicz, Gawlik – Orzechowski, Mroczkowski 3, Peret 4, Marhun 7, Adamuszek 7, Markuszewski 1, Witaszak, Rombel 3, Seroka 3, Łangowski, Czertowicz 2.
Zagłębie: Malcher, Świrkula – Orzłowski 1, Stankiewicz 7, Niedośpiał, Tomaczak 5, Fabiszewski 1, Kozłowski 2, Obrusiewicz 4, Kieliba 2, Yakovlev 2, Nowak 5.
