Z Górnikiem bez Stasiaka

14

zaglebiaki.jpgDziś o godzinie 18 na stadionie w Łęcznej Zagłębie Lubin zmierzy się z miejscowym Górnikiem. Początkowo spotkanie miało się odbyć 6. sierpnia, jednak decyzją Wydziału Dyscypliny miedziowi znajdowali się wtedy w „zamrażarce” i nikt nie wiedział, w której klasie rozgrywkowej wystąpią.

Piłkarze Dariusza Fornalaka zremisowali dwa ostatnie mecze. Najpierw w Kielcach, gdzie pokazali charakter odrabiając różnicę dwóch bramek, tydzień później na grząskim terenie w Zabierzowie. Mimo że miedziowi w dwóch ostatnich meczach zdobyli dwa punkty, utrzymali pozycję lidera.

Zagłębie wystąpi w Łęcznej bez swojego kapitana, ostoi linii defensywnej, Michała Stasiaka. „Stasiu” pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Miejsce na środku obrony powinien zająć Łukasz Jasiński.

Po sobotnim meczu w Zabierzowie drużyna nie wróciła do Lubina, miedziowi do dzisiejszego meczu przygotowywali się w okolicach Krakowa. Łęczna znajduje się w znacznej odległości od Lubina i powrót po meczu z Kmitą nie miał najmniejszego sensu.

Dzisiejszy rywal nie kojarzy się dobrze kibicom Zagłębia Lubin. To właśnie Górnik w sezonie 2002/2003 wyrzucił miedziowych z ekstraklasy. Tamta porażka jest rozpatrywana w kategoriach największej klubowej klęski w historii. Bohaterem tamtych spotkań był Paweł Bugała, najbardziej rozpoznawany zawodnik Górnika z tamtego okresu. „Buła”, który w barażowym dwumeczu strzelił Zagłębiu trzy bramki, swego czasu przymierzany był przez kibiców do gry w reprezentacji, szybko zyskał status gwiazdy ligowego formatu. Bramka, którą zdobył w meczu z Polkowicami została uznana za gola sezonu 2003/2004. Tak szybko jak się pojawił, zniknął jednak z ligowych boisk…Występował jeszcze w Lechu Poznań, Motorze Lublin, Stali Kraśnik oraz Avii Świdnik, skąd powrócił do zespołu z Łęcznej.

Górnik zajmuje obecnie 7. pozycje w ligowej tabeli. W ostatnim meczu piłkarze z Łęcznej, po dwóch trafieniach Jakuba Grzegorzewskiego, pokonali Odrę Opole 2:1.

Przed sezonem w piłkarzach z Lubelszczyzny upatrywano kandydata do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.

W Łęcznej zapowiada się dziś ciekawy mecz.

ZYG

Foto: Gaweł Szczęsny


POWIĄZANE ARTYKUŁY