Z Elbląga na tarczy

14

Piłkarki ręczne Interferii Zagłębia Lubin wróciły z Elbląga bez punktów. Podopieczne Bożeny Karkut przegrały 24:28, chociaż przez większość meczu prowadziły i były stroną przeważającą. Do przerwy było 16:11 dla Zagłębia, jednak w drugiej połowie losy spotkania się odwróciły.

Od początku spotkania obydwie drużyny poszły na wymianę ciosów, a na tablicy wyników najczęściej widniał remis. Walka bramka za bramkę trwała aż do 20. minuty, jednak w ostatnich fragmentach pierwszej części meczu lubinianki zdołały wypracować sobie wyraźniejszą przewagę. Głównie za sprawą skuteczności i bardzo dobrze spisującej się między słupkami Izabeli Czarnej do przerwy Zagłębie prowadziło różnicą pięciu bramek.

W drugiej połowie lubinianki kontrolowały przebieg spotkania i nie pozwoliły rywalkom zbliżyć się na mniej niż dwie bramki. Wszystko wskazywało, że podopieczne Bożeny Karkut wrócą do Lubina z kompletem punktów i pewnie by wróciły, gdyby mecz trwał pięć minut krócej. To właśnie ostatnie pięć minut zadecydowało o wygranej Startu. Zespół z Elbląga grał jak w transie, doprowadził do remisu i szybko odskoczył na kilka bramek, wygrywając ostatecznie 28:24.

Start: Górecka, Miecznikowska, Ziajka – Lisowska 8, Sądej 2, Stelina 2, Celka 1, Cekała, Pełka-Fedak, Szklarczuk, Tutaj 6, Dolegało 5, Mihdaliova 4.

Interferie: Czarna, Maliczkiewicz – Obrusiewicz 4, Olszewska 1, Ziółkowska 1, Jakubowska, Pielesz 4, Semeniuk 2, Kordić 8, Byzdra 1, Gunia 1, Jacek 1, Jochymek 1.

LL


POWIĄZANE ARTYKUŁY