W swoim drugim pojedynku fazy play-out, podopieczni Dariusza Bobrka podejmowali SPR Chrobry Głogów. Już w pierwszych trzydziestu minutach gospodarze pokazali kto jest faworytem tej rywalizacji. Lubinianie wygrali 32:25.
Na starcie rywalizacja była dość wyrównana. Wynik meczu otworzył reprezentant Polski, Michał Bartczak. Później sędziowie ukarali Jarosława Palucha dwiema minutami kary. Chrobry wykorzystał tę sytuację i za sprawą Macieja Ścigaja doprowadził do remisu 1:1. Zagłębie od 8. minuty przejęło całkowicie inicjatywę. Skuteczne kontrataki połączone z dobrą postawą Adama Malchera w bramce, dały gospodarzom sporą przewagę, bo 8:2. Ekipa Krzysztofa Przybylskiego próbowała odrobić straty. Miedziowi nie zwalniali jednak tempa i do przerwy prowadzili 18:8. Druga odsłona wyglądała podobnie. Podopieczni Dariusza Bobrka zwiększali konto bramkowe. Końcówka należała do młodych zawodników Zagłębia. Do siatki rywala jako ostatni rzucali Mateusz Przybylski i Łukasz Kużdeba. Miejscowi wygrali 32:25. – Zagraliśmy w tym meczu dobrze, szczególnie w defensywie. Twarde siedem do zera. Nie najgorsza postawa Adama w bramce. Takie było nasze założenie przedmeczowe. Zrobić ten drugi krok. Wygrać ten mecz. Okazuje się, że najkrótsze sposoby są najlepsze. Przede wszystkim twarda – agresywna obrona – skomentował Dariusz Bobrek, szkoleniowiec MKS Zagłębia Lubin.
Wyjściowa siódemka MKS Zagłębia Lubin: Malcher, Marciniak, Przysiek, Stankiewicz, Gumiński, Szymyślik, Bartczak.