Wystarczyła chwila, by auto wylądowało w rowie

4301

Drogi są śliskie, szybko zapada zmrok – policja ponownie kieruje apel do kierowców z naszego regionu, by zachowali szczególną czujność na drodze. Jako dowód, że jest niebezpiecznie, Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej komendy wskazuje na dwa wypadki, o których doszło w ostatnich dniach na drogach powiatu lubińskiego.

Przyczyną obu zdarzeń było najprawdopodobniej niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Pierwsze wypadek miał miejsce na drodze wojewódzkiej nr 323 w kierunku Rynarcic.

– Jak ustalili policjanci pracujący na miejscu, 59-letnia kierująca samochodem osobowym marki Fiat, w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu, wypadła z drogi i uderzyła autem w rury energocieplne. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala w Lubinie – informuje asp. sztab. Serafin.

Funkcjonariusze wykonali na miejscu zdarzenia czynności procesowe. Będą teraz szczegółowo wyjaśniać okoliczności i przyczyny tego wypadku.

Do kolejnego zdarzenia doszło na drodze relacji Jurcz – Zaborów.

– Według ustaleń funkcjonariuszy ruchu drogowego, kierujący samochodem osobowym marki Audi, w wyniku niedostosowania prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i na łuku drogi wypadł z jezdni. Auto dachowało. Kierujący z obrażeniami ciała trafił do szpitala. W samochodzie oprócz mężczyzny podróżowała jedna pasażerka – informuje oficer prasowy.

Wskazując na te zdarzenie, policjanci ruchu drogowego apelują o bezpieczną i zdecydowanie wolniejszą jazdę. Funkcjonariusze podkreślają, że o tej porze roku, kiedy warunki na drodze są zmienne, należy zachować szczególną ostrożność, a przede wszystkim jeździć dużo wolniej. 

– Pośpiech, brak koncentracji, niestosowanie się do przepisów ruchu drogowego, mogą zakończyć się tragicznie – nie kryje asp. sztab. Sylwia Serafin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY