Trwa sezon wyprzedaży. Zdarza się, że skuszeni kolorowymi plakatami informującymi o przecenach, dajemy złapać się w wyprzedażowe pułapki.
Jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nie zawsze możemy zwrócić do sklepu zakupiony towar tylko dlatego, że przestał nam się podobać. Zgodnie z prawem, sprzedawca może odmówić przyjęcia towaru bez wad czy zamienienia go na inny. Dlatego warto zastanowić się, co wkładamy do koszyka podczas sezonowych wyprzedaży.
– Pamiętajmy, że towar zakupiony po cenie promocyjnej, podczas sezonowych wyprzedaży, również podlega reklamacji – mówi Wiesława Sulima, powiatowy rzecznik konsumenta.
Zdarza się również, że właściciele sklepów kuszą nas gratisami dołączonymi do produktów. Niestety czasami okazuje się, że albo za taki prezent musimy zapłacić, albo zakup towaru bez tego upominku jest bardziej opłacalny.
Ponadto warto pamiętać, że każdy sprzedawca odpowiada za zgodność towaru z umową aż dwa lata.
– Żeby móc zareklamować wadliwy lub niezgodny z umową towar, jest nam niezbędny dowód zakupu. Może to być paragon, faktura lub potwierdzenie przelewu – dodaje Wiesława Sulima.