Wyprawę na grzyby zakończył na drzewie

6125

Tej wyprawy do lasu na grzyby 43-letni legniczanin nie będzie mile wspominał. Mężczyzna został zaatakowany przez dzika i kilka godzin spędził na drzewie. Na koniec zgubił się i dopiero po północy został odnaleziony przez policjantów.

Fot. Anna Hinckel/Pexels

Legniczanin wybrał się na grzyby do lasu w rejon miejscowości Raszowa i Miłoradzice. Jednak nie miał szczęścia. Jak opowiedział potem dyżurnemu lubińskiej policji, zaatakował go dzik.

– Mężczyzna, chcąc się uchronić, uciekł na drzewo. Zmuszony był przebywać na nim przez kilka godzin – mówi starszy aspirant Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Po jakimś czasie gałąź, na której siedział legniczanin, złamała się. Spadł na ziemię i wystraszony pobiegł przed siebie. Ponieważ zrobiło się już ciemno, mężczyzna nie potrafił odnaleźć drogi powrotnej. Zadzwonił więc na policję po pomoc.

– Po około godzinie został odnaleziony przez funkcjonariuszy wydziału prewencji i bezpiecznie przetransportowany do domu – informuje starszy aspirant Pawlik, jednocześnie przypominając o zasadach bezpieczeństwa wszystkim wybierającym się do lasu na grzyby: – Zawsze miejmy przy sobie telefon, który pozwoli wezwać pomoc. Gdy zajdzie taka potrzeba, policjanci będą mieli możliwość namierzenia tego telefonu. Przygotujmy się też odpowiednio do chodzenia po lesie. Ubierzmy odzież odpowiednią do pogody, weźmy wodę i leki, jeśli przyjmujemy jakieś na stałe – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY