Poważny wypadek na autostradzie w okolicy Legnickiego Pola. Przewrócił się szwedzki autokar przewożący dzieci. Siedem osób, w tym czworo nastolatków zostało rannych. Dwie z nich helikopterem przetransportowano do wrocławskich szpitali.
Początkowo wyglądało bardzo poważnie. Lubiński szpital został postawiony w stan gotowości. Jak nas poinformowała Ewa Pogodzińska, rzeczniczka lubińskiej lecznicy, placówka otrzymała informacje, że wiezionych jest 15 rannych dzieci.
Potem jednak okazało się, że pomocy medycznej wymaga siedem osób. Pięcioro, dwóch kierowców i troje nastolatków, trafiło do legnickiego szpitala, a dwie osoby do wrocławskiej kliniki. Kierowcy, którzy przebywają w legnickiej lecznicy są w dobrym stanie. Policja czeka, żeby ich przesłuchać. Jeden z nastolatków został już wypisany ze szpitala w Legnicy. Pozostała dwójka, chłopak i dziewczyna, są na obserwacji na chirurgii dziecięcej.
Nie wiadomo w jakim są stanie dwie osoby, które przewieziono do Wrocławia.
– Reszta nastolatków oraz ich opiekunów została zabrana do dworku w Legnickim Polu, gdzie czeka na transport – relacjonuje rzecznik legnickiej policji Sławomir Masojć.
Do wypadku doszło około godziny 9 na 97. kilometrze autostrady A4. Autokarem ze Szwecji na Słowację podróżowało 25 nastolatków w wieku 15-17 lat oraz ich opiekunowie. Z nieustalonych na razie przyczyn pojazd nagle złapał pobocze i przewrócił się na bok. Wpadł do rowu.
Na miejscu są karetki i straż pożarna, swoje czynności prowadzi też policja.
Jak informują nas kierowcy, ruch na autostradzie wciąż jest znacznie utrudniony i odbywa się jednym pasem. Korki tworzą się już na obwodnicy Legnicy w kierunku Lubina. http://youtu.be/jq4oHImR9b0