Wypadek na skrzyżowaniu (AKTUALIZACJA)

11402

Na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Hutniczej doszło do wypadku. Jak ustalili policjanci, kierowca dostawczego busa nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w osobowego volkswagena. Kierująca osobówką i jej syn trafili do szpitala. Okazało się, że kierowca ciężarówki był pijany.

Fot. miejski monitoring

Do wypadku doszło około 6 rano.

– Kierujący samochodem ciężarowym typu bus, jadąc ulicą Hutniczą w kierunku alei gen. Maczka, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującej samochodem osobowym marki Volkswagen, która jechała wraz z synem ul. Jana Pawła II w kierunku centrum – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Dostawczy bus wypadł z drogi, uszkodził dwa sygnalizatory i wylądował na boku na przeciwległym pasie ruchu.

Badanie wykazało u kierowcy ciężarówki prawie promil alkoholu w organizmie.

Fot. TV Regionalna.pl

Kierująca volkswagenem golfem 45-letnia mieszkanka Lubina i jej 19-letni syn zostali zabrani do szpitala. 

– O wielkim szczęściu może mówić również pieszy, którego ułamki sekund dzieliły od tragedii, do której mogło dojść przez skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie 37-letniego kierowcy renault. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring miejski. Dzięki temu zapisowi, można zobaczyć, jak niewiele brakowało do dramatu na drodze – dodaje aspirant sztabowy Serafin.

37-letni kierowca dostawczego busa został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.

– Będzie odpowiadał za spowodowanie tego wypadku. Konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu mogą być różne, ale spowodowanie wypadku lub kolizji oznacza dla takiego kierowcy wielkie kłopoty – od grzywny, przez ograniczenie wolności i odebranie prawa jazdy, aż po więzienie. To jednak nie wszystko – pijany kierowca, który spowoduje zdarzenie drogowe, jest też pociągnięty do odpowiedzialności finansowej przez firmę ubezpieczeniową, która wypłaca poszkodowanemu odszkodowanie lub zadośćuczynienie – mówi rzecznik prasowy lubińskiej policji.

Przypomnijmy na wspomnianym skrzyżowaniu od 11 października, kiedy to wjechał w nią autem i uszkodził pijany 21-latek, nie działa sygnalizacja. Miasto, żeby naprawić światła musi sprowadzić niezbędną część, która nie jest dostępna od ręki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY