Do dwóch groźnie wyglądających wypadków doszło dziś po południu na krajowej trójce między Lubinem a Legnicą. W pierwszym przypadku ford mustang wylądował w rowie, w drugim zderzyły się aż cztery auta.
Około godziny 15.40 z niewyjaśnionych dotąd przyczyn kierująca fordem mustangiem mieszkanka Gliwic straciła panowanie nad samochodem, zjechała na przeciwległy pas, a następnie wjechała do rowu. Wszystko wydarzyło się między Chróstnikiem a zjazdem na Gorzelin. Mieszkanka Gliwic jechała od strony Legnicy do Lubina.
– Kobieta została zabrana do szpitala, natomiast syn, który z nią jechał, nie odniósł obrażeń – mówi aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Podczas gdy policjanci pracowali jeszcze na miejscu tego zdarzenia, w pobliżu, na wysokości zjazdu na Gorzelin, doszło do drugiego wypadku. Tym razem zderzyły się aż cztery samochody.
Zaczęło się od citroena, który jechał od strony Legnicy. – Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kiedy citroen kończył manewr wyprzedzania, zahaczył o volkswagena t4. Citroena odwróciło na sąsiedni pas, a w jego tył uderzyło prawidłowo jadące w kierunku Legnicy audi a6. Wtedy od citroena oderwał się zderzak i uderzył w fiata bravo, który jechał do Lubina – relacjonuje Jan Pociecha.
W wypadku ucierpiał tylko kierowca citroena. Został zabrany do szpitala.
W obu przypadkach na miejscach zdarzeń pojawili się policjanci i ekipa dochodzeniowo-śledcza. Teraz funkcjonariusze będą szczegółowo wyjaśniać, co było przyczyną wypadków.