Dziś w lubińskim zoo spotkali się wielbiciele roślin, ale i lubiący tworzyć – już po raz trzeci zorganizowano tu akcję „Wymiennik”. – Zainteresowanie jest bardzo duże, więc kolejna edycja odbędzie się może jeszcze nawet w te wakacje – mówi Agata Łabuzińska z Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.
Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa lubińskie zoo wraca do swoich przedsięwzięć tak lubianych przez mieszkańców. Na początek reaktywowany został „Wymiennik” i towarzyszące mu warsztaty. Ta akcja odbyła się dwa razy w 2019 roku i ze względu na to, że wzbudziła spore zainteresowanie, zdecydowano się ją kontynuować. Ponadto po lockdownie miłośników roślin domowych zdecydowanie przybyło.
– Okres pandemii spowodował, że zostaliśmy zamknięci w domu. Coś trzeba było robić i wielu z nas zaczęło zajmować się uprawą roślin domowych. W związku z tym bardzo dużo ich się nagromadziło. Dzisiaj mamy świetną okazję na wymianę swoich egzemplarzy z innymi. Wystarczy po prostu do nas przyjść i wymienić się jeden za jeden – mówi Agata Łabuzińska. – Wróciliśmy też do naszych warsztatów. Poprzednio robiliśmy aranżacje z wykorzystaniem sukulentów. Dzisiaj tworzymy obrazy z mchu. Same prace są bardzo proste, tworzenie trwa chwilę, a efekt jest oszałamiający – dodaje.
Udział w warsztatach jest bezpłatny, a jego uczestnicy swoje dzieła z mchu mogą zabrać do domu. Jak nam zdradziła 5-letnia Emilka, która w warsztatach bierze udział z mamą Joanną Stołpiec, wykonany własnoręcznie obraz powiesi w swoim pokoju.
– Córka pięknie komponuje, zaraz będziemy przyklejały – uśmiecha się pani Joanna, która z rodziną przyjechała dziś do Lubina specjalnie na warsztaty aż z Kamiennej Góry. – Emilka jest bardzo kreatywna, więc jeździmy na różne warsztaty, zwiedzamy okolice i wykorzystujemy okazje. Poprzednio robiłyśmy las w słoiku, który teraz stoi w domu – zdradza.
Jeśli nic nie pokrzyżuje planów zoo, kolejny „Wymiennik” wraz z towarzyszącymi mu warsztatami odbędzie się jeszcze w tym roku.
