Wykonawca S3 dementuje plotki

10580

Prace przebiegają zgodnie z planem – zapewnia zarówno inwestor, jak i główny wykonawca 14-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S3 między Lubinem a Polkowicami, dementując tym samym plotki o rzekomym wstrzymaniu budowy ekspresówki.

Okoliczne media obiegła wczoraj wiadomość o wstrzymaniu prac przy budowie lubińsko-polkowickiego odcinka S3. Uniemożliwiać miał je uskok skalny powstały na skutek weekendowego wstrząsu w jednej z kopalni KGHM. To jednak okazało się nieprawdą.

– Nic mi nie wiadomo o przerwaniu robót. Prace trwają cały czas. Nasi pracownicy poprawiają wady po poprzednim wykonawcy – mówi Joanna Olszowska-Schillbach, rzecznik prasowy Mota-Engil.

Niemal takie same słowa usłyszeliśmy od Magdaleny Szumiaty, rzecznika prasowego dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przedstawicielka Dyrekcji kilka dni temu opublikowała komunikat z postępu prac przy budowie S3, z którego wynika, że obecnie wykonawca aktywnie działa na wielu frontach robót.

– Trwa układanie warstwy wiążącej na jezdni pomiędzy Lubinem a Polkowicami, skarpowanie nasypów, a także prace poprawkowe wykonane nieprawidłowo przez poprzedniego wykonawcę, m.in. rozbiórka materaca na terenie szkód górniczych. Wykonywane są też roboty mostowe przy zbrojeniu, deskowaniu i profilowaniu stożków oraz prowadzone są roboty kanalizacyjne na wykonywanych rozbiórkach materacy. Wykonawca przystąpił także do usuwania i utylizacji odpadów pozostawionych przez pierwotnego wykonawcę zadania tj. konsorcjum firm Salini i Pribex – wylicza Magdalena Szumiata.

– Wykonawca prowadzi prace w taki sposób, aby jeszcze w te wakacje doprowadzić do przełożenia ruchu z drogi tymczasowej na co najmniej jedną jezdnię trasy głównej S3, pomiędzy węzłami Polkowice i Lubin Północ – dodaje. 

Przypomnijmy, że to opisywany odcinek pierwotnie miał być oddany do użytku połowie 2018 roku. Prace prowadziło wówczas włosko-polskie konsorcjum firm Salini i Pribex.. Mimo wielokrotnych wezwań wykonawcy do powrotu na budowę i prowadzenia robót zgodnie z kontraktem, GDDKiA zdecydowała się zerwać umowę z wykonawcą.. Obecny wykonawca, firma Mota Engil Central Europe, ma rok na dokończenie robót i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie (z wyłączeniem okresów zimowych trwających od 23 grudnia do 15 marca). Zgodnie z harmonogramem powinno to nastąpić do połowy przyszłego roku. Wartość kontraktu pomiędzy konsorcjum firm: Mota-Engil Central Europe, Masfalt oraz Drogomex, a GDDKiA to prawie 230 mln zł.

Fot. GDDKIA


POWIĄZANE ARTYKUŁY