Wygrana po emocjonującej końcówce!

13

W meczu 18. kolejki ekstraklasy piłkarek ręcznych Zagłębie Lubin wygrało na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski 25:23 (14:11). Szczególnie końcówka spotkania była niezwykle emocjonująca, a losy wygranej ważyły się do ostatnich sekund.

 

Piotrcovia prowadziła tylko raz – w 3. minucie po bramce Kingi Polenz. Chwilę później do remisu doprowadziła Kinga Byzdra, a bramka Joanny Obrusiewicz w 5. minucie dała lubiniankom pierwsze prowadzenie. Do końca pierwszej połowy warunki gry dyktowały zawodniczki Zagłębia, które grały bardzo dobrze w obronie i skutecznie wykorzystywały błędy rywalek. W bramce znakomicie spisywały się Natasza Tsvirko i Monika Maliczkiewicz, która obroniła trzy rzuty karne. Po dwudziestu minutach było już 10:6 dla Zagłębia, które potrafiło radzić sobie nawet, grając w osłabieniu. Trener Piotrcovii poprosił o czas, ale nie przyniosło to efektów. Do końca pierwszej połowy Zagłębie kontrolowało wynik, prowadząc różnicą 4-5 bramek. Do przerwy mogło być 14:10 dla lubinianek, jednak rzut wolny już po końcowej syrenie wykorzystała Sylwia Lisewska i na tablicy wyników było 14:11.

Ta bramka podbudowała piotrkowianki, które na początku drugiej odsłony spotkania rzuciły się do odrabiania strat. Przyniosło to zamierzony efekt pięć minut po wznowieniu gry, kiedy zrobiło się już tylko 15:14 dla Zagłębia. Taki obrót sytuacji podziałał jak zimny prysznic na lubinianki. Znakomita gra Karoliny Semeniuk i skutecznie wykonywane rzuty karne Jeleny Kordić sprawiły, że w 47. minucie Zagłębie uzyskało najwyższe prowadzenie. Podopieczne Bożeny Karkut wygrywały różnicą sześciu bramek – 22:16 i wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem Piotrcovia walczyła do końca, skutecznie rzuty karne, które wcześniej były bolączką Piotrcovii, wykorzystywała Joanna Waga i w 55. minucie przewaga Zagłębia stopniała do trzech bramek. Nerwy zaczęły się, kiedy do lubińskiej bramki trafiła Ewa Dominiak. Lubinianki prowadziły, ale już tylko 24:22, a do zakończenia spotkania pozostawały dwie minuty. Trzydzieści sekund później Inna Krzysztoszek pokonała Nataszę Tsvirko i zaczęły się prawdziwe nerwy. Pół minuty przed końcem świetnie zachowała się Karolina Semeniuk, na której faul w ataku odgwizdali sędziowie. Piłkę miały lubinianki, jednak straciły ją i piotrkowianki miały kontrę. Na szczęście w ostatnich sekundach pogubiła się Agata Wypych, która w sytuacji sam na sam nie złapała piłki. Złapała ją natomiast Natasza Tsvirko i … rzutem przez całe boisko zdobyła w ostatniej sekundzie bramkę na 25:23!

MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. – MKS Zagłębie Lubin 23:25 (11:14)

Zagłębie: Tsvirko 1, Maliczkiewicz, Czarna – Załęczna, Piekarz, Semeniuk 4, Obrusiewicz 4, Olszewska 1, Jacek 1, Orzeszka 2, Kordić 5, Byzdra 4, Pielesz 3.


POWIĄZANE ARTYKUŁY