Wyciągnął nóż, zabił, nic nie pamięta

71

Koniec śledztwa w głośnej sprawie zabójstwa pod nocnym klubem Rozalia. Dziś prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko trzem mieszkańcom Lubina. Proces w tej sprawie odbędzie się przed Sądem Okręgowym w Legnicy.

Do tragedii doszło pod koniec sierpnia przy ul. Rzemieślniczej. Tuż po pierwszej w nocy, w pobliżu lokalu rozrywkowego, zauważono zakrwawionego mężczyznę. Leżał na ziemi.

Okazało się, że ranny otrzymał cios nożem w klatkę piersiową. Ostrze przebiło płuco. Nastąpił silny krwotok wewnętrzny i mężczyzna zmarł.

Ofiara to 29-letni Marcin W. Mieszkaniec Lubina. Parę godzin wcześniej wyszedł po pracy z kolegami na piwo. W toku śledztwa ustalono, że tuż przed zabójstwem widziany był w towarzystwie oskarżonych.

To jeden z nich – 25-letni Michał W. – chwycił za nóż i mierzył nim w przypadkowo spotkanego mężczyznę. Nożownik nie był sam. Towarzyszyli mu 32-letni Michał P. i 27-letni Krystian S.

Umierającemu nikt nie pomógł. Kiedy konał, sprawcy okradli go z dwóch telefonów komórkowych i uciekli. Nie na długo.

Dwóch Michałów zatrzymano kilka godzin później. Natychmiast trafili za kratki. Trzeci, przez dwa tygodnie, ukrywał się w przygranicznej Lubawce.

Michał W. wciąż przebywa w areszcie. Michałowi P. i Krystianowi S. sąd zamienił sankcje na dozór policyjny, równoznaczny z zakazem opuszczania kraju.

Śledczy przyjęli wersję, że Marcin W. padł ofiarą napadu rabunkowego. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się jednak do rozboju.

Jedynie Michał W. nie zaprzecza, że zadał cios nożem. Nie potrafi jednak wytłumaczyć motywów swego działania. Twierdzi, że nie pamięta tamtej nocy.

Oskarżonym, za rozbój, grozi kara do dwunastu lat więzienia. Michałowi W. za użycie noża i śmierć człowieka – nawet dożywocie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY