Wychowanka lubinianina w kadrze Włoch

14

Są sportowcy, dla których trener jest nie tylko osobą przygotowującą ich do spotkań na arenie narodowej i międzynarodowej. Szkoleniowcy, to także opiekunowie, którzy w pewnym sensie są jak ojcowie dla swoich zawodniczek i zawodników. Tak właśnie odbierała Zbigniewa Siwaka włoska pięściarka, Martina Pietrolungo.

Lubiński szkoleniowiec bokserów MKB Energetyki Lubin, sporą część swojego życia spędził we Włoszech. Tam spod jego ręki wyszło wiele wspaniałych pięściarek i pięściarzy. Jedną z takich osób jest Martina Pietrolungo, która dzięki szkoleniu pod okiem Zbigniewa Siwaka, wywalczyła mistrzostwo Włoch. – Kiedy po raz pierwszy Martina przyszła do nas na salę i powiedziała, że chce trenować boks, to pomyślałem, że szkoda dziewczynę wypuszczać na ring i to nie jest sport dla niej. Miała jednak wielkie zawzięcie i werwę do pięściarstwa. Pracowaliśmy tydzień w tydzień, a ona nabierała wspaniałego doświadczenia. W końcu zdobyła mistrzostwo Włoch. To było dla mnie przepiękne zwieńczenie pracy z Martiną. Trenerzy czekają właśnie na takie momenty, momenty w których łza się w oku kręci, bo ich wychowanka osiągnęła wspaniały sukces. Duma i jeszcze raz duma przepełnia wtedy człowieka – przyznał Zbigniew Siwak. Martina Pietrolungo wywalczyła mistrzostwo swojego kraju w 2010 roku w Isernie, a w najbliższy weekend wystąpi w kadrze Włoch przeciwko Polsce. Mecz odbędzie się w Łomży.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY