LUBIN. Dziś po południu, a także wieczorem i w nocy w mieście będzie można spotkać ludzi w maseczkach. Będą spryskiwać parki i skwery. W ten sposób magistrat chce się pozbyć komarów.
W tym roku odkomarzaniem zajmie się zupełnie nowa firma. Lubińskie komary będzie wybijać dzisiaj, a później akcję powtórzy jeszcze dwa razy – za około 2, 3 tygodnie oraz pod koniec wakacji.
– Czekaliśmy na odpowiednią pogodę, żeby przystąpić do odkomarzania. W czasie oprysków nie może padać – tłumaczy Anna Sieja z wydziału infrastruktury lubińskiego urzędu miejskiego.
W tym roku komary jeszcze nie dały się we znaki lubinianom. Nie ma ich szczególnie dużo w mieście. Jednak, jak mówią w magistracie, lepiej dmuchać na zimne. Odkomarzania w Lubinie odbywają się co roku na wiosnę lub tuż przed wakacjami.
W sumie do opryskania jest około 45 hektarów – parki, skwery i okolice Baczyny.
– Odkomarzanie odbywa się przy użyciu najnowocześniejszego sprzętu. Firma zapewnia też odpowiednie warunki bezpieczeństwa dla ludzi i zwierząt podczas wykonywania dezynsekcji – dodaje Anna Sieja.