Ludzie w maseczkach będą spryskiwać dziś po południu, a także wieczorem miejskie parki i skwery. W ten sposób magistrat chce się pozbyć komarów, a także, co ważniejsze, kleszczy.
– W tym roku nie ma w mieście dużo komarów, ale zdecydowaliśmy się przeprowadzić akcję, aby pozbyć się kleszczy, które są większym zagrożeniem niż komary – mówi Anna Sieja z wydziału infrastruktury lubińskiego urzędu miejskiego. – Dzięki tym opryskom, w przyszłym roku populacja kleszczy powinna być znacznie mniejsza.
Wynajęta firma lubińskie komary i kleszcze będzie wybijać dzisiaj, a później akcję powtórzy jeszcze dwa razy – w sierpniu oraz we wrześniu.
– Czekaliśmy na odpowiednią pogodę. W czasie oprysków nie może padać – dodaje Anna Sieja.
Odkomarzania w Lubinie odbywają się co roku na wiosnę lub w wakacje.
W sumie do opryskania jest około 45 hektarów – parki, skwery i okolice Baczyny.
– Odkomarzanie odbywa się przy użyciu najnowocześniejszego sprzętu. Firma zapewnia też odpowiednie warunki bezpieczeństwa dla ludzi i zwierząt podczas wykonywania dezynsekcji – informuje Anna Sieja z lubińskiego magistratu.