KGHM. Ujawniono plany związane z rozbudową składowiska odpadów poflotacyjnych „Żelazny Most”. Na prośbę samorządowców w siedzibie Zakładu Hydrotechnicznego odbyło się spotkanie przedstawicieli gmin i powiatów z prezesem Polskiej Miedzi i dyrekcją tego oddziału.
Plany miedziowej spółki dotyczą zabezpieczenia możliwości składowania odpadów po 2016 roku, czyli wtedy, gdy obecny zbiornik wypełni się i nie będzie mógł już pełnić swojej funkcji.
– Przyszłość składowiska, spośród 40 różnych projektów złożonych w firmie, jest sprawą priorytetową, tak jak kwestia koncesji – powiedział prezes Herbert Wirth. – Jest dla nas rzeczą oczywistą, że KGHM będzie mógł funkcjonować za przyzwoleniem lokalnej społeczności.
Jakiekolwiek rozwiązanie wybierze bowiem firma – będzie je można wprowadzić w życie, jeśli pozytywną opinię i stosowne zmiany w swoich planach uwzględnią też górnicze gminy. Jak usłyszeliśmy, w ciągu ostatnich dwóch lat w KGHM opracowywano koncepcje, które miały dać odpowiedź na pytanie, jak technicznie najlepiej rozwiązać problem ze składowaniem odpadów.
Wybrano cztery warianty – a z nich jeden wydaje się doczekać realizacji: powiększenie zbiornika „Żelazny Most” o nową kwaterę. – Pierwszy raz słyszymy o tym oficjalnie – przyznali obecni na spotkaniu samorządowcy z Polkowic, Rudnej, Grębocic i Lubina.
Jak oceniają plany miedziowej spółki włodarze gmin i powiatów i czego – w związku z rozbudową składowiska obawiają się najbardziej – w jutrzejszej relacji.