Wszystko co dobre, kiedyś się kończy…

4596

Ma 90 lat, a jedną trzecią swojego życia pracował na rzecz innych. Tadeusz Madetko, bo o nim mowa, ustępuje dziś ze stanowiska przewodniczącego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów Oddziału Rejonowego Lubinie. Teraz funkcję tę będzie pełnić dotychczasowa sekretarz związku Krystyna Miter. Z tej okazji w Domu Weselnym przy ul. Skłodowskiej-Curie odbyła się skromna uroczystość.

Tadeusz Madetko

W dzisiejszym spotkaniu wzięli udział zarówno członkowie związku, jak również zaproszeni goście. Wśród nich byli m.in. przedstawiciele lokalnych samorządów i instytucji, z którymi na co dzień współpracuje lubiński oddział PZERiI.

– Szanowni Państwo, bez Was żyć nie mogę. Jak mówi przysłowie, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Wszystko ma swój kres. Toteż i dla mnie przyszedł czas pożegnania. Pora ustąpić z funkcji przewodniczącego. 90 lat życia, 30 lat działalności. Za jedno i drugie jestem wdzięczny społeczności, która okazała się bardzo hojna – mówi Tadeusz Madetko.

– Uważam, że wszystko, co w tym czasie zrobiliśmy dla środowiska senioralnego należy ocenić bardzo pozytywnie. Możliwe to było dzięki wzajemnemu wsparciu i zaangażowaniu całego środowiska. Pamiętam początki działalności. Duży napływ członków i brak sprecyzowanego planu działania. Powoli sytuacja ulegała poprawie. Na pierwsze wyjazdy do okolicznych miejscowości zabieraliśmy chrupki w workach i tak spędzaliśmy czas przy wspólnych ogniskach – wspomina jubilat, który zaznaczył, że nie zamierza odchodzić ze związku.

Obecni na spotkaniu nie szczędzili ciepłych słów 90-latkowi.

– Lata pracy pana Tadeusza wspominam bardzo dobrze. Pamiętam jak ponad 40 lat temu witał mnie w PeBeCe jako młodego pracownika, gdzie był dyrektorem pracowniczym. Później nasze drogi się rozeszły, a połączyły się znowu, gdy zostałem starostą a on był już przewodniczącym związku. Nasza współpraca, tak jak wcześniej, była bardzo dobra – uważa starosta lubiński Adam Myrda.

Miejsce Tadeusza Madetki zajmie dotychczasowa sekretarz związku Krystyna Miter.

– Pracuje tutaj już drugi rok. Pełniłam funkcję sekretarza. Organizowałam dla naszych podopiecznych nie tylko z Lubina wszystkie wczasy, wycieczki, wyjazdy. Ten rok był dla nas dość trudny. Z powodu koronawirusa przez półtora miesiąca mieliśmy biuro zamknięte, ale i tak udało nam się zorganizować wyjazdy na wody termalne oraz na wczasy do Dziwnowa i Rewala, z których łącznie skorzystało 147 osób – mówi nowa prezes.

Krystyna Miter

– Pan Madetko to człowiek bardzo zaangażowany w działalność związku. Każdy wiedział, że to do niego należy się zwracać po pomoc. Bardzo dużo pomagał, współpracując chociażby z bankiem żywności. Co roku było wydawane po 250 paczek dla ludzi w najtrudniejszej sytuacji materialnej – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY