To były zupełnie inne czasy, zupełnie inna mentalność – z okazji 30-lecia samorządu terytorialnego Muzeum Historyczne w Lubinie wydało dwie publikacje, będące podsumowaniem tego czasu, ale też swoistą ściągą. – W jednym miejscu będziemy mogli znaleźć nazwiska wszystkich radnych, przeczytać ich wspomnienia, obejrzeć ciekawe zdjęcia – mówi Marek Zawadka, dyrektor Muzeum.
Pierwsza książka „Lubin w obrazach. 30 lat samorządu terytorialnego” to innymi słowy podsumowanie ostatnich 30 lat. – Zależało nam, by jednym miejscu zebrać wszystkie nazwiska, żeby to nie przepadło, żeby całość usystematyzować, przypomnieć, jak w 1990 roku funkcjonował samorząd. Uważamy, że warto pamiętać o przeszłości – komentuje dyrektor Zawadka.
W publikacji – którą za 60 zł można już kupić w Muzeum Historycznym w Ratuszu – znajdziemy też wiele ciekawych zdjęć – jeszcze z lat 90., a także prezentujących współczesny Lubin. – W większości to zdjęcia Tomka Folty, bardzo dobrej jakości – ocenia dyrektor Zawadka.
Druga publikacja będzie dostępna już za kilka dni. „To było jak lądowanie na księżycu. Wspomnienia lubińskich samorządowców w pierwszej kadencji 1990-1994” – tę publikację w całości przygotowała i opracowała Agata Grzelińska. – Znajdziemy w niej wspomnienia radnych pierwszej kadencji; osób, do których autorce udało się dotrzeć. To bardzo ciekawe i wartościowe wspomnienia – ocenia dyrektor Muzeum.
Kolejne publikacje będą już dotyczyć regionu. – Podczas gromadzenia materiału zauważyliśmy bowiem, że w naszym województwie nadal jest mnóstwo gmin, w których nie można na przykład uzyskać informacji kto był pierwszym wójtem. To wręcz niemożliwe, że dotąd nikt się tym nie zajął – komentuje Marek Zawadka. – Dlatego do października planujemy wydać kolejne publikacje związane z 30-leciem samorządu, ale dotyczące Zagłębia Miedziowego i całego Dolnego Śląska. Takie zbiory z pewnością przydadzą się pokoleniom, inaczej wkrótce te informacje zwyczajnie przepadną – mówi wprost Zawadka.
Dyrektor zdradza też, że na październik przesunięto obchody związane z 30-leciem samorządu. – Właściwie to przesunął je nam koronawirus. Liczymy, że do jesieni sytuacja uspokoi się na tyle, że będziemy mogli je zorganizować. Planujemy przede wszystkim zorganizować spotkanie wszystkich żyjących radnych, trochę powspominać, omówić bieżącą sytuację – podsumowuje Marek Zawadka.