Wszyscy zapłacą za studia?

22

 

Studia płatne dla wszystkich – to nowy pomysł rektorów uczelni wyższych, który wzbudza niemało kontrowersji.

Jak podaje Dziennik, argumenty władz uczelni są takie: niedofinansowane uczelnie nie mają pieniędzy, by ściągnąć naukowców o najwyższych kwalifikacjach, nie stać ich na nowoczesne wyposażenie, utrzymanie akademików. Z budżetu państwa pieniędzy nie dostaną, dlatego z własnych kieszeni powinni dołożyć się studenci.

Studenci przypominają znowu, że bezpłatną edukację gwarantuje im Konstytucja. Boją się, że płatne studia zamkną drogę do wykształcenia osobom z uboższych rodzin, których nie będzie stać na opłacenie nauki. Na ten argument rektorzy również mają odpowiedź. Ułatwiono by dostęp do kredytów i stypendiów, które studenci spłacali by przez kilka lat po skończeniu nauki. – Jak każde nowe rozwiązanie i to rodzi poważną dyskusję, w której powinny zostać uwzględnione wszystkie argumenty  – mówi Lucyna Rojewska, kanclerz lubińskiej uczelni wyższej – Z jednej strony budzi wątpliwości, czy czasem nie ograniczy to dostępu do nauki osobom, które dotychczas mogły podjąć kształcenie na państwowych uczelniach właśnie dzięki bezpłatnej nauce, ale z drugiej strony może być także szansą na zdobycie wykształcenia przez osoby pracujące, ale nie zawsze mogące pokryć dość wysokie koszty kształcenia na studiach niestacjonarnych państwowej uczelni. Z doświadczenia naszych studentów studiów stacjonarnych wynika, że młodzi ludzie podejmujący naukę na studiach odpłatnych potrafią podołać zarówno obowiązkom studenta, jak i konieczności sfinansowania nauki. Na pewno jest to możliwe dzięki pomocy rodziny, jednak bardzo często podejmują oni sami pracę lub korzystają z kredytów studenckich. Jak widać pomysł ma swoje plusy i minusy. Myślę, że podjęta dyskusja pozwoli spojrzeć na problem z różnych stron.

– To nie jest sprawiedliwe żeby studia dzienne były tak samo płatne jak zaoczne – mówi Anna Lukowicz, studentka Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Legnicy. – Nie wszyscy studenci mają pracą i bogatych rodziców. Ja osobiście pochodzę z wiejskiej rodziny i nie stać mnie na czesne, wprowadzenie czesnego przez szkole spowoduje ze będę musiała zrezygnować ze swojej edukacji, a przecież Konstytucja gwarantuje wszystkim równy dostęp do kształcenia się.

Zdania studentów w tej kwestii są jednak podzielone. – Wszyscy powinni płacić za studia – mówi Agata Królikowska, absolwentka lubińskiej UZZM. – Płaciłam za studia i nikt mnie nie pytał czy mnie na to stać. Podejmując naukę trzeba liczyć się z wydatkami. Nie można argumentować tym, że studenci dzienni opłacają koszty mieszkania i dojazdu, przecież zaoczni też gdzieś mieszkają i też dojeżdżają.

Semestr studiów licencjackich na studiach niestacjonarnych w Lubinie kosztuje obecnie 1500 zł, studia magisterskie na wydziale dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego – 2200 zł.


POWIĄZANE ARTYKUŁY