Wstrząśnięci. Nieco zmieszani

20

Kiedy trzęsie się ziemia lubinianie wpadają w popłoch. I choć teoretycznie powinni być już do tego przyzwyczajeni, każde tąpnięcie budzi w nich lęk i obawy o losy tych, którzy akurat pracują w kopalni. Na całe szczęście żywioł, który tak silnie odczuwalny jest na powierzchni, wcale nie musi być groźny dla górników.

 

Tak właśnie było w ubiegłym tygodniu, kiedy miasto obudziła tzw. ósemka, czyli wstrząs o niespotykanie potężnej sile. To temat okładkowy najnowszego wydania „Wiadomości Lubińskich”, które już dziś pojawią się w stałych miejscach kolportażu.

Ostatnio Lubin zasłynął nie tylko wstrząsami. Okazuje się, że to także miasto milionerów. I nie chodzi tu tym razem o autorów słynnych na cały kraj wniosków racjonalizatorskich, ale o szczęśliwców, którzy regularnie trafiają tu szóstkę w totka. W mieście już krążą legendy na temat wygranej i wybrańca losu. Trwają spekulacje, do kogo mogło uśmiechnąć się szczęście i tworzone są rozmaite wersje dotyczące spożytkowania fortuny.

Powody do radości mogą mieć także miedziowi związkowcy. Legnicka prokuratura właśnie umorzyła śledztwo w sprawie zorganizowanego przez nich w sierpniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Jeśli decyzja śledczych się uprawomocni – nikomu włos z głowy nie spadnie.

Tak samo zresztą, jak górnikom, którzy twierdzili, że do protestu zostali zmuszeni. Najpierw, by dostać czternastkę, podpisywali się pod oświadczeniami, że nie zamierzali strajkować, a kiedy pieniążki wpłynęły na konto – nieco zmieszani nie chcieli już tego powtórzyć przed prokuratorem.

Ale, jak mówi przysłowie, szczęśliwi czasu nie mierzą. Wystarczy, że liczą pieniądze… Naszych Czytelników bardzo gorąco zachęcamy do lektury najnowszego numeru „Wiadomości Lubińskich”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY