Na Lubinie Głównym doszło do wstrząsu. W rejonie zagrożenia byli górnicy. Na szczęście żaden z nich nie ucierpiał.
Wstrząs miał siłę 2,9×10 do potęgi szóstej dżula, czyli tzw. szóstki. Był odczuwalny w całym mieście. – To było zaraz po godzinie 10.30. Całe biurko mi się zatrzęsło – opowiada jeden z lubinian.
Jak mówi rzecznik Polskiej Miedzi Dariusz Wyborski, w miejscu zagrożenia pracowało akurat sześciu górników. Wszyscy zostali bezpiecznie wycofani. Praca na tym oddziale została wstrzmana. Na miejsce zjedzie teraz specjalna komisja, która oszacuje straty i zbada przyczyny wstrząsu.