Wyjeżdżając ze swojej posesji uszkodziła auto sąsiada, po czym… zrezygnowała z jazdy i wróciła do domu. Kobieta tłumaczyła później, że czuła się dobrze i sądziła, że może prowadzić. Alkomat pokazał co innego…

Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór. Lubińscy policjanci otrzymali zgłoszenie, według którego świadek widział jak kobieta wyjeżdżając ze swojej posesji uszkodziła samochód sąsiada. Nie została na miejscu szkody – rozmyśliła się z dalszej jazdy i udała się do domu.
Policjanci dotarli do winowajczyni. Okazała się nią 40-letnia mieszkanka Lubina. W trakcie rozmowy od kobiety czuć było silną woń alkoholu. Kobieta przyznała się, a swoje zachowanie tłumaczyła, że czuła się dobrze i była pewna, że może prowadzić samochód.
Badanie alkomatem pokazało inaczej. Lubinianka wydmuchała ponad dwa promile alkoholu.
– Kobieta odpowie nie tylko za szkodę komunikacyjną, ale przede wszystkim za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn może jej grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności – tłumaczy aspirant sztabowy Sylwia Serafin, rzecznik prasowy lubińskiej komendy.