LUBIN. Tragedia dwuletniej Mai Bratoń, która przez sepsę straciła rączki i nóżki, otwiera ludzkie serca. I coraz więcej osób chce jej pomagać. W najbliższym czasie odbędą się kolejne koncerty charytatywne, z których dochód zostanie przeznaczony na leczenie Majeczki. Jeden we Wrocławiu, a drugi w Berlinie.
W stolicy Dolnego Śląska dla Mai zaśpiewa Jacek Wójcik. – Udało nam się go nakłonić, żeby wystąpił w naszym regionie i to na koncercie charytatywnym – opowiada Krzysztof Dereń, prezes Fundacji na Ratunek Dzieciom z Dolnego Śląska, której dziewczynka jest podopieczną.
To właśnie fundacja zdecydowała o organizacji koncertu. Impreza ma się odbyć 13 kwietnia w Domu Kultury Agora. – Myślę, że to może się udać, podobnie jak rok temu w Legnicy. Tym bardziej, że Wrocław jest większym miastem, z większymi możliwościami, a Jacka Wójcika nie było tam od czterech lat. Dzięki temu możemy zebrać wiele – liczy Krzysztof Dereń.
Szczegóły na temat koncertu i możliwości zakupu biletu będzie można znaleźć już za kilka dni na stronie fundacji: www.naratunekdzieciom.pl Tam też można znaleźć dane, jak pomóc Mai i innym dzieciom, przekazując na ich konto jeden procent swojego podatku.
Ale koncert we Wrocławiu to nie jedyna inicjatywa, która ma pomóc Mai. – Odezwała się do nas Polka mieszkająca w Berlinie, pani Agnieszka Wolf, która jest dyrygentką chóru St. Annen. Kobieta w internecie przeczytała o Mai i zdecydowała, że chce pomóc poprzez organizację koncertu charytatywnego – opowiada szef fundacji.
Na razie wiadomo, że koncert ma się odbyć w czerwcu w Berlinie. Wszystkie pieniądze, które uda się zebrać, zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację dziewczynki.