Wczoraj w parku "Przylesie", po urlopach trening rozpoczęły podopieczne Bożeny Karkut. Na początek reprezentantki żeńskiego szczypiorniaka tradycyjnie kilkakrotnie pokonały kilka okrążeń wokół lasu. Przed nimi sezon podwójnej pracy. Już we wrześniu bowiem pierwsze mecze Ekstraklasy oraz ćwierćfinał Ligi Mistrzyń.
Miesiąc wolnego z cała pewnością pozwolił mistrzyniom zregenerować siły i naładować akumulatory na sezon 2011/2012. Okres przygotowawczy to szereg spotkań sparingowych oraz uczestnictwo w kilku prestiżowych turniejach, które w pełni ukażą formę szczypiornistek.
-Zaczynamy ostre przygotowania w połowie lipca. Musimy przygotować się bardzo dobrze fizycznie, ale nie zapominamy też o treningu z piłką. – wyjaśnia Bożena Karkut, trener zespołu.
– Ten tydzień, to okres badań fizycznych. Potem jedziemy do Dziwnowa, następnie Dzierżoniów, to już będzie poważniejsze granie. Bardzo ważny będzie dla nas Memoriał im. Henryka Kruglińskiego, on zawsze jest mocno obstawiony. Mamy nadzieję, że przyjadą zespołu zza granicy. Ważny będzie też turniej mistrzów w Niemczech. Co prawda pierwszy mecz gramy z beniaminkiem, Jelenią Górą, ale trzeba być do niego dobrze przygotowanym. – uważa Renata Jakubowska, II trener drużyny.
Dziewczyny w nowy sezon wchodzą praktycznie w niezmienionym składzie. Jak mówi prezes MKS Zagłębie Lubin, Witold Kulesza po co zmieniać mistrzowski skład, skoro każda z tych dziewcząt jest najlepsza.
– Ten skład nie ulega zmianie. Wiadomo, są dziewczyny na urlopach macierzyńskich, niektóre z niego wracają, ale zawsze są to te same dziewczyny. Jedyną niewiadomą może być forma Kai Załęcznej, z powodu problemów z kręgosłupem, ale lekarze mówią że jest już wszystko w porządku i Kaja może wrócić do treningów. Okres przygotowawczy między sezonami to dla zawodniczek najcięższy czas. To jest walka z kontuzjami i powrót to stałego rytmu treningów. – mówi Bożena Karkut.