Mimo że to już jesień, w lubińskim zoo sporo się dzieje. Właśnie zakończono prace renowacyjne w wolierze dla ptaków drapieżnych i jej mieszkańcy wrócili do swojego domu. Pracownicy Centrum Edukacji Przyrodniczej wymieniają też wszystkie tabliczki informacyjne.
W wyremontowanej wolierze rozgościli się już na dobre para bielików oraz orłów stepowych.
– W wolierze wykonane zostały niezbędne prace porządkowe, np. porządkowanie zieleni, mycie basenów i konstrukcji, i naprawcze, np. zlikwidowane ubytków w siatkach. Wymieniona została również tylna, drewniana ściana, ponieważ poprzednia nie nadawała się już użytku – wylicza Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.
Pojawiły się też większe niż dotychczas platformy lęgowe wraz z zadaszeniem. Poprzednie, ze względu na rozmiary, nie spełniały swoich funkcji i nie były dopasowane do potrzeb gatunków.
– Wymieniliśmy także żerdzie dla ptaków – nowe usytuowane są w taki sposób, aby zwiększyć przestrzeń i jeszcze lepiej wyeksponować ptaki. Od razu spodobały się zwierzętom, które natychmiast po wpuszczeniu do wolier zaczęły z nich korzystać – przyznaje Agata Bończak.
Pracownicy zoo zamienili gatunki miejscami, a w części, w której obecnie mieszkają orły stepowe, zamontowana została sztuczna skała z półką dla ptaków. Skały pojawiły się dlatego, że w przyszłości w miejsce orłów stepowych lubińskie zoo chce wprowadzić rodzime orły przednie.
– Mamy nadzieję, że zmiany w wolierze ptaków drapieżnych korzystnie wpłyną na przebieg sezonu lęgowego, który w ich przypadku rozpoczyna się już w styczniu – dodaje dyrektor CEP.
Pracownicy zoo wymieniają też tabliczki informacyjne, które znajdują się na przykład przy wolierach ptaków. Z nowych etykiet odwiedzający lubiński park dowiedzą się m.in. gdzie zwierzaki żyjące w lubińskim zoo można spotkać w naturze, co jedzą, ile ważą, czy są objęte ochroną gatunkową w Polsce lub na świecie oraz poznają różne inne ciekawostki.
Przypominamy, że od listopada do końca marca lubińskie zoo i park Wrocławski można odwiedzać w godzinach 7-18.
Fot. Zoo Lubin