W reżimie sanitarnym, ale jednak będzie – przed kościołami w całej Polsce jutro, w Wielką Sobotę, odbędzie się święcenie pokarmów. To ważna dla katolików tradycja, którą w ubiegłym roku wstrzymał koronawirus.
W ubiegłym roku zupełnie zrezygnowano ze święcenia pokarmów, tłumacząc to epidemią i bezpieczeństwem osób, biorących udział w nabożeństwach. W tym roku jest zgoda na święcenie pokarmów, ale wyłącznie na zewnątrz, przed świątyniami. Duchowni otrzymali też polecenie, aby święceń było więcej niż zwykle, a dodatkowo – by przypominali wiernym o obowiązku zasłaniania nosa i ust.
Święcenia w lubińskich kościołach będą odbywały się mniej więcej co pół godziny lub co godzinę, od rana aż do 14.
W każdym koszyczku zaniesionym jutro do kościoła powinny się znaleźć: chleb, wędliny, jajka, sól, chrzan oraz ciasto. Każda z tych rzeczy ma inną symbolikę. Chleb to pamiątka cudownego rozmnożenia przez Jezusa chleba i ryb dla słuchających go ludzi nad Jeziorem Galilejskim. Wędliny mają zapewnić zdrowie oraz dostatek. Jajko to symbol życia. Sól jest znakiem oczyszczenia, prawdy, odpędza zło. Chrzan symbolizuje siłę, ciasto zaś umiejętności i dążenie do doskonałości.
Koszyczki często wypełniane są również innymi przedmiotami, dziś wkładane są do nich także na przykład czekoladowe zające.
Sobota poprzedzająca Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego jest w kościele katolickim czasem oczekiwania na przyjście Chrystusa Zmartwychwstałego i żałoby po jego śmierci.
W sobotę wieczorem rozpoczyna się Wigilia Paschalna. Liturgia tego dnia składa się z kilku części. Pierwsza z nich to liturgia światła, druga Słowa Bożego, a trzecia Chrzcielna. Po tych liturgiach następuje Eucharystia.
Ostatnim elementem Wigilii Paschalnej jest procesja rezurekcyjna ogłaszająca zmartwychwstanie Chrystusa. W niektórych kościołach odbywa się ona bezpośrednio po komunii, w innych w niedzielę rano, przed pierwszą mszą świętą.