Wpuściła oszustkę do domu, straciła całą emeryturę

1960

Awaria wody była pretekstem, aby 81-latka wpuściła do swojego mieszkania rzekomą pracownicę spółdzielni mieszkaniowej. Złodziejka ukradła seniorce całą emeryturę w wysokości 1700 zł. To nie jedyny przypadek w ostatnich dniach, gdy starsi mieszkańcy naszego powiatu padli ofiarą oszustów. Policja po raz kolejny przypomina o zasadzie ograniczonego zaufania, zwłaszcza wobec obcych.

Fot. ilustracyjne (Pixabay.com)

Kobieta, która podstępem dostała się do mieszkania 81-latki, poprosiła mieszkankę, by sprawdziła, czy nie ma przecieków pod zlewem.

– Kiedy seniorka pokazała kobiecie, że wszystko jest  w porządku, fałszywa pracownica spółdzielni poprosiła właścicielkę mieszkania o rozmienienie pieniędzy, ponieważ chciała jej zapłacić za puszczaną na jej życzenie wodę. Wtedy też zobaczyła, że starsza pani ma pieniądze w torbie. Kiedy obie przeszły do pokoju, sprawdzać kolejne rury, złodziejka wykorzystała chwilę i zabrała lubiniance całą emeryturę, po czym uciekła  z mieszkania, pozostawiając zrozpaczoną kobietę bez żadnych środków do życia – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Kolejna oszukana lubinianka spotkała nieznaną jej kobietę przed klatką schodową. Panie weszły razem do środka, a idąc po schodach, oszustka poinformowała straszą panią, że przyszła odwiedzić swoją matkę. Zapytała, czy może poczekać u niej w mieszkaniu, gdyż jej matki chwilowo nie ma w domu. 83-latka wpuściła na swoje nieszczęście nieznajomą. Oszustka, będąc już wewnątrz, poprosiła o rozmienienie 200 zł. Po chwili jednak zmieniła zdanie, widząc, gdzie 83-latka trzyma oszczędności. Kiedy seniorka weszła do łazienki, złodziejka wykorzystała moment, zabrała pieniądze w kwocie 1300 zł i uciekła z mieszkania.

Policja przy tej okazji po raz kolejny apeluje o ostrożność.

– Weryfikujmy osoby podające się za pracowników spółdzielni bądź innych instytucji. Nie wpuszczajmy żadnych obcych osób do naszych domów!. Pamiętajmy, że oszuści są gotowi wykorzystać różne sposoby, aby wkupić się w łaski domownika – radzi rzeczniczka lubińskiej policji.

– Tylko dzięki ostrożności i przezorności możemy uniknąć nieprzyjemnych zdarzeń. Rozmawiajmy ze swoimi bliskimi o takich zdarzeniach. Uczulajmy i uświadamiajmy samotnych sąsiadów, czym może się skończyć wizyta obcej osoby w naszym mieszkaniu – dodaje.

Oto kilka policyjnych rad, jak nie paść ofiarą oszustów:

  • Nie należy wpuszczać do domu nieznanej nam osoby.
  • Pamiętać należy, aby drzwi do mieszkań były zawsze zamykane na klucz.
  • Jeżeli obca osoba przedstawi się jako pracownik jakiejkolwiek instytucji, należy zażądać pokazania stosownej legitymacji. Także telefonicznie można sprawdzić, czy dana instytucja wysyłała do nas swojego pracownika.
  • Nie wolno pozostawiać nieznanej osoby samej w otwartych drzwiach. Często oszuści proszą o sprawdzenie czegoś wewnątrz domu – korzystając z naszej nieuwagi dokonują kradzieży.
  • Nie należy wpuszczać do domu sprzedawców, którzy oferują nam zakup przedmiotów niewiadomego pochodzenia, po bardzo atrakcyjnych cenach.
  • Należy dokładnie przeczytać wszelkie dokumenty przed ich podpisaniem.
  • Jeżeli straciliśmy na chwilę czujność i osoba, której nie znamy, znalazła się już w naszym domu, nie zdradzajmy się z informacją, gdzie przechowujemy swoje oszczędności.

O wszystkich próbach oszustwa, kradzieży lub wyłudzenia pieniędzy, natychmiast należy poinformować Policję, korzystając z numeru alarmowego 112.


POWIĄZANE ARTYKUŁY