Wpadł po czterech latach. Zdradziły go odciski palców

4184

Od jakiegoś czasu już siedzi w celi, ale wkrótce może się okazać, że za kratami będzie musiał spędzić dodatkowe 10 lat. To maksymalny wymiar kary, jaki grozi 28-letniemu lubinianinowi za przestępstwa dokonane przed czterema laty na terenie Polkowic. Na jego trop miejscowych policjantów doprowadziła analiza odcisków palców.

Polkowiccy policjanci zajmowali się włamaniami do piwnic przy ulicy Moniuszki w Polkowicach, do których dochodziło w 2018 r. Łupem sprawcy padały głównie narzędzia, a on sam przez długi czas pozostawał nieuchwytny dla organów ścigania. Jednak szereg czynności procesowych wykonanych przez funkcjonariuszy nie poszły na marne. Kluczowa okazała się analiza odcisków palców.

– Pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy opisywanych włamań było możliwe m.in. dzięki pracy technika kryminalistyki, który na miejscu przestępstwa zabezpieczył ślady linii papilarnych – informuje młodszy aspirant Przemysław Rybikowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.

– Po wprowadzeniu zabezpieczonych odbitek palców do systemu AFIS, okazało się, że należą one do 28-latka, którego obecne miejsce zamieszkania nie będzie trudne do ustalenia. Mężczyzna bowiem aktualnie przebywa w lokalu o dość małym metrażu, a mianowicie w celi Aresztu Śledczego w Piławie Dolnej – dodaje rzecznik.

28-latek usłyszał już pięć zarzutów kradzieży z włamaniem, do których się przyznał i ponownie wrócił do swojej celi. Za przestępstwa popełnione przed czterema laty lubinianin może spędzić w więziennej celi dodatkowe 10 lat.


POWIĄZANE ARTYKUŁY