WOŚP znowu gra. W Lubinie możliwe pobicie rekordu

2038

W tym roku fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbiera pieniądze dla oddziałów dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. W Lubinie na rzecz Orkiestry pracują dwa sztaby. Zbiórka trwa i jej dotychczasowe efekty sygnalizują, że wynik może być rekordowy.

Epidemiczne ograniczenia i pogoda, która nie każdego zachęca do wyjścia z domu, sprawiły, że w tym roku finał WOŚP jest mniej spektakularny niż zwykle. Mimo to na ulicach Lubina łatwo spotkać młodych ludzi z charakterystycznymi puszkami.

O tym, co zdołali zorganizować w tym roku lubińscy sympatycy WOŚP, pisaliśmy tutaj:

Zbiórka już trwa, a w niedzielę finał – tym razem nietypowy

Sztab nr 517, działający przy Szkole Podstawowej nr 10, zdołał zgromadzić 80 ochotników, którzy wyszli dziś kwestować na ulicach. Sztab nr 4628 przy Młodzieżowym Domu Kultury wczesnym przedpołudniem miał w akcji 72 wolontariuszy.

W powiecie lubińskim Orkiestra głośno gra także w Ścinawie i Rudnej, gdzie zorganizowane zostały filie sztabu nr 517.

WOŚP w Ścinawie (fot. UMiG Ścinawa)

Spotkani przez nas wolontariusze mówili, że darczyńców było do tej pory trochę mniej, ale żaden z ochotników nie trzymał w ręku pustej puszki.

Kwestujący zostali też przeszkoleni, jak reagować, gdy spotkają się z nieprzychylnymi Orkiestrze osobami. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których młodzi z reguły wolontariusze muszą stawić czoła nawet agresji.

– Wolontariusze zostali pouczeni, że mają wtedy uśmiechnąć się, życzyć miłego dnia i odejść od takich osób. W poważniejszych przypadkach powiadamiana jest policja, ale do takich sytuacji na razie nie doszło – mówi Beata Rzepka, szefowa sztabu nr 517. – Każdy z nas może trafić na oddział szpitalny. Chciałabym zobaczyć minę takiej nieżyczliwej nam osoby, gdy zobaczy serduszko WOŚP na sprzęcie medycznym, który uratuje życie jej lub kogoś jej bliskiego. Jeśli ktoś nie pomaga, to niech nie przeszkadza – apeluje.

Oba sztaby mają też puszki stacjonarne i internetowe. Brak imprez z udziałem mieszkańców starają się zastąpić innymi atrakcjami, np. loterią fantową czy sesją fotograficzną w lubińskiej Muzie. Jak zwykle cel Orkiestry można wesprzeć biorąc udział w aukcjach Allegro. Wystawiona na jednej z nich rakieta tenisowa Łukasza Kubota około godz. 16 osiągnęła cenę 510 zł.

– Z puszek stacjonarnych mamy już prawie 11 tysięcy złotych. Pół godziny temu na e-skarbonce mieliśmy prawie 26 tysięcy. Z licytacjami mamy w sumie prawie 40 tys. – podsumowywała przed godz. 13 Beata Rzepka. – W tamtym roku o tej porze nie mieliśmy takiej gotówki. Istnieje więc szansa, że pobijemy rekord z ubiegłego roku.

Zwykle Finał WOŚP w całej Polsce kończyło wieczorne puszczanie światełka do nieba. W tym roku w Lubinie wyjątkowo zastąpi je ognisty pokaz o godz. 17, organizowany w lubińskim rynku przez sztab przy MDK. – Od godz. 16 mieszkańcy mogą dołączać do wielkiej akcji zbierania jednogroszowych monet – dodaje jego koordynator, Mariusz Jaworski.

Nieodłącznym elementem Orkiestry były też zawsze koncerty. Lubin tę tradycję podtrzymał, chociaż trzeba było przenieść wydarzenie do sieci. O godz. 18 na kanale YouTube Centrum Kultury Muza można będzie obejrzeć okolicznościowy występ zespołu The Mohers.

O 15.30 na koncie WOŚP było prawie 54,5 mln zł. Ubiegłoroczny Finał zakończył się sumą ponad 183 mln.

Przebieg lubińskiego grania Orkiestry można śledzić na facebookowych profilach: sztab nr 517 oraz sztab nr 4628

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY