WOŚP. Po raz pierwszy dwa sztaby w Lubinie

92

140 wolontariuszy, dwa sztaby, setki przedmiotów na licytacjach, a na zakończenie – fire show i setka balonów ku niebu – tak wyglądał w Lubinie 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Ludzie wrzucają nam do puszek nawet złote pierścionki i obrączki – mówią dwie Amelie, które spotkaliśmy z puszkami pod Centrum Kultury Muza w Lubinie. Mieszkańcy hojnie wsparli ogólnopolską kwestę, a wolontariusze jeszcze przez wiele godzin będą liczyć wszystkie datki. Około godziny 20 w Lubinie doliczono się ponad 60 tysięcy złotych.

Od rana młodzież kwestowała z puszkami, a kurtki i płaszcze lubinian zdobiły charakterystyczne, czerwone serduszka. Jesteśmy po 27. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A mimo deszczowej i wietrznej pogody, wolontariuszy spotkać można było wszędzie: na ulicach czy w autobusach.

Dwie Amelie pomagają orkiestrze po raz pierwszy. – Stoimy od rana, a ludzie wrzucają nam mnóstwo pieniędzy – mówią, pokazując reklamówkę pełną miedzianych monet. Ale zdarzają się i cenniejsze okazy. – Mnie wrzucono złoty pierścionek – uśmiecha się Amelia. – A mnie dwie złote obrączki – dopowiada koleżanka.

Okazało się, że brzydka pogoda wcale nie przeszkodziła mieszkańcom. – Ludzie machają do nas i wołają nas nawet z samochodów – opowiadają wolontariuszki.

Dzisiaj w Lubinie były dwa sztaby, jeden tradycyjnie w biurze Hufca Związku Harcerstwa Polskiego, a drugi w Młodzieżowym Domu Kultury w Lubinie. 27. finał rozpoczął się od wydarzeń sportowych zorganizowanych w Szkole Podstawowej nr 10, na lubińskiej strzelnicy sportowej oraz w Młodzieżowym Domu Kultury. Później, orkiestra przeniosła się do CK Muza, restauracji Baron, by zakończyć dzień Światełkiem do Nieba na skate parku.

Od godziny 16 w Muzie trwały licytacje. 

– Co roku przyłączamy się do tej pięknej inicjatywy. Zgromadziliśmy mnóstwo ciekawych przedmiotów, jest ich około setki. Lubińscy artyści podarowali nam wyroby ceramiczne, malarskie. Mamy koszulki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, torby, ramki na tablice rejestracyjne – wylicza Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza w Lubinie, wspominając, że w zeszłym roku udało się im zebrać prawie osiem tysięcy złotych. – Chcielibyśmy pobić rekord – dodaje.

I jak udało się nam dowiedzieć, panel aukcyjny w Muzie zasilił konto WOŚP dziesięcioma tysiącami złotych.

Licytację w Muzie uatrakcyjniały występy wokalne uzdolnionej młodzieży.

Równocześnie, druga aukcja trwała w restauracji Baron przy ul. Kościuszki. A tam, m.in.: impreza z dj, kącik dla dzieci, pokazy pierwszej pomocy i ratownictwa górniczego, DKMS.

– Każdego dnia zgłaszali się do nas darczyńcy, a ilość przedmiotów na licytacje przeszła nasze oczekiwania. Nawet dzisiaj dowiozłem kolejną pulę. Mamy choćby akordeon, voucher na zaprojektowanie wnętrza, kursy szkoleniowe – wylicza Mariusz Jawoski, szef sztabu MDK w Lubinie.

Daniel Dąbrowski, który jest z Wielką Orkiestrą od początku, a więc od 27 lat, przekaże na aukcję Internetową kartki pocztowe z drugiego finału.

– To są naprawdę rarytasy. Chciałbym je przekazać na aukcję na finał za rok, czyli na 28. finał i za dwa lata, czyli na 30. finał. Opatrzone będą specjalnym certyfikatem wystawionym przez Jurka Owsiaka. To jest wartość kolekcjonerska, dzisiaj takich kartek już nie ma. Przywiozłem je lata temu prosto z Warszawy – mówi Daniel Dąbrowski.

Szef drugiego sztabu, dodaje również, że nie spodziewał się aż takiego zainteresowania. – Nie przypuszczałem, że będzie aż taki odzew, stąd cieszę się, że powstał drugi sztab w Lubinie. To jasna odpowiedź od naszego licznego miasta – mówi Mariusz Jaworski. Akcje w Baronie zasiliły konto orkiestry o 11590 zł.

Zakończeniem WOŚP było tradycyjnie Światełko do Nieba. Tym razem jednak zrezygnowano z pokazu fajerwerków. Zamiast tego lubinianie obejrzeli pokaz tańca ognia w wykonaniu artystów z Wrocławia, a później wypuszczono w górę sto balonów podświetlonych ledami. Zmarznięci mieszkańcy na sam koniec mogli zjeść grochówkę i bigos.

Celem 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest przede wszystkim wsparcie zakładów diagnostycznych – głównie tych, które zajmują się diagnostyką obrazową, radiologiczną oraz laboratoryjną. Za zebrane pieniądze zakupione zostaną m.in. rezonanse magnetyczne, tomografy komputerowe oraz aparaty do diagnostyki RTG.


POWIĄZANE ARTYKUŁY