Na jego brak narzekają głównie dzieci i miłośnicy zimowych szaleństw. Z zimy bez śniegu cieszą się natomiast kierowcy i… zwierzęta leśne. Jak tłumaczy Marcin Duszyński, członek koła łowieckiego „Borsuk”, łagodna zima sprzyja nie tylko zmotoryzowanym mieszkańcom naszego miasta.
Pokrywa śnieżna utrudnia bowiem sarnom czy dzikom wydobywanie pokarmu z ziemi. – Jej brak rzeczywiście sprzyja zwierzętom. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie nie powinno im się w ogóle pomagać – podkreśla Marcin Duszyński.
Jesienią nasila się współpraca kół łowieckich ze szkołami. Wówczas dzieci przygotowują dla zwierząt zapasy na zimę. A te, jak się okazuje, są wyjątkowo hojne. – W tym roku dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 8 w Lubinie zebrały ponad dwie tony kasztanów. To bardzo dużo – przyznaje członek koła.
Dokarmianie, wbrew pozorom, potrafi sprawić więcej szkody niż pożytku. – Zwierzyna, która jest na bieżąco dokarmiana, odzwyczaja się od naturalnych zachowań – wyjaśnia działacz koła łowieckiego „Borsuk”.
Podobnego zdania jest powiatowy inspektor weterynarii Andrzej Nowakowski. – Zwierzyna leśna nie ma w tym momencie żadnych problemów z pozyskaniem pokarmu. Dlatego też nie powinniśmy dokarmiać zwierząt, szczególnie spleśniałymi odpadami, które mogą im tylko zaszkodzić – tłumaczy lekarz.