Najpierw za wzór wzięli nas sobie Gruzini, którym spodobał się lubiński system zarządzania ruchem, teraz lokalne pomysły chcą kopiować samorządowcy z gmin sąsiadujących z Jelenią Górą. Pięciu wójtów z tamtych terenów spotkało się z prezydentem Lubina, by porozmawiać na temat funkcjonującego u nas systemu komunikacji.
Komunikacją miejską w Lubinie zajmuje się PKS. Podpisując wieloletnią umowę firma ma możliwość wymiany i modernizacji taboru, a urząd miejski stały nadzór nad rozkładem jazdy autobusów.
Takie rozwiązanie chcieliby u siebie wprowadzić także samorządowcy z okolic Jeleniej Góry.
– Dowiedzieliśmy się, że prezydent Lubina rozwinął nowatorski system komunikacji miejskiej, poprzez realizację tego zadania przez przedsiębiorstwo komunikacyjne – wyjaśnia Edward Dudek, wójt gminy Jeżów Sudecki. – Funkcjonujące u nas przedsiębiorstwo MZK Jelenia Góra w ubiegłym roku zostało sprywatyzowane, ale tym samym drastycznie wzrosły koszty obsługiwanego przez nie gmin, w zakresie dopłat za przejechane kilometry – tłumaczy samorządowiec.
Z tego względu wójtowie szukają lepszych rozwiązań, aby poprawić sposób świadczenia usług komunikacyjnych na ich terenie. Najlepiej, aby były to rozwiązania stosowane właśnie w Lubinie.
– Gminy z okręgu jeleniogórskiego są zainteresowane wprowadzeniem takiego samego systemu jak u nas. Głównie chodzi o to, aby poprzez komunikację miejską spiąć miasto z gminami wiejskimi. U nich to jest, tylko kuleje – mówi gospodarz spotkania, prezydent Robert Raczyński. – Marzy im się taki system, jaki ma Lubin, na zasadzie relacji partnerskiej i obsługiwania węzłów komunikacyjnych na bieżąco – dodaje prezydent Lubina.
