Wojnarowski zapowiada odwet

21

– Zostałem ukrzyżowany i osądzony. Teraz chcę pokazać prawdę – mówi wprost poseł Norbert Wojnarowski. Parlamentarzysta z Lubina zapowiada odwet za nagranie i upublicznienie jego rozmowy z partyjnym kolegą Edwardem Klimką. – Sprawa jest rozwojowa i dziś jeszcze nie wiem ile dokładnie pozwów złożę – zdradza.

Poseł przyznaje, że afera taśmowa kosztowała zarówno jego jak i jego najbliższych wiele nerwów. – Wiele przeszliśmy z tego powodu, więc uważam, że już dość. Czas, żeby wszyscy poznali prawdę. Te nagrania to tylko fragmenty, które stawiają mnie w bardzo niekorzystnym świetle – podkreśla.

12 marca poseł ma stanąć przed Sądem Koleżeńskim. – Zaraz potem złożę pozew w sądzie. Na początek przeciwko Edwardowi Klimce, bo wszystko wskazuje, że to on nagrał i upublicznił tę rozmowę. A do tego nagranie zostało zmanipulowane – podkreśla. Czy na tym koniec? Tego poseł nie wyklucza. – Sprawa jest rozwojowa. Trudno dziś jasno stwierdzić kto jeszcze jest w nią zamieszany. Na pewno Edward Klimka. Przyszedł do mojego biura, rozmawiał ze mną, na to są świadkowie – tłumaczy.

Poseł przypomina też, że dzisiaj sprawa ta będzie rozpatrywana w Sejmie. Wniosek złożyła Solidarna Polska, która chce poruszyć problem korupcji w Platformie Obywatelskiej właśnie pod kątem afery taśmowej. Posłowie tej partii domagają się szczegółowych wyjaśnień, chcą też wiedzieć czy politycy zamieszani w tę sprawę, ponieśli stosowne konsekwencje.

– Platforma Obywatelska z pewnością będzie głosować przeciw i odrzuci ten wniosek. Ale ja zamierzam go poprzeć. Chętnie opowiem o tym, jak było naprawdę – zapowiada polityk z Lubina.


POWIĄZANE ARTYKUŁY