POWIAT. – Spotkanie było potrzebne, ale niewiele rzeczy mogło się tu wydarzyć – podsumowuje dzisiejsze spotkanie wojewody z rodzicami uczniów z likwidowanej szkoły z Chróstnika rzecznik prasowy Jarosław Perduta. Wojewoda wytłumaczył rodzicom, że nie widzi uchybień prawnych, aby zaskarżyć uchwałę rady powiatu lubińskiego, a taki los jak ich szkołę spotyka obecnie wiele placówek w całej Polsce.
– Moim zdaniem, panie, które wzięły udział w spotkaniu, przyjęły w jakimś sensie do wiadomości argumentację wojewody – mówi Jarosław Perduta.
Wojewoda dolnośląski Aleksander Skorupa wyjaśnił, że jak każdą uchwałę rady powiatu lubińskiego, tak i tę o zamiarze likwidacji szkoły w Chróstniku sprawdził pod kątem zgodności z prawem. Żadnych uchybień ani błędów nie zauważył. Również kuratorium oświaty nie sprzeciwiło się likwidacji szkoły.
– Pan wojewoda wiele lat był burmistrzem Brzegu Dolnego i taki proces zamykania szkół przeprowadzał wielokrotnie, więc zna mechanizm tego. W dzisiejszych realiach, gdy w szkołach jest coraz mniej dzieci, to często konieczne – dodaje rzecznik wojewody.
Żadne nowe fakty się nie pojawiły, więc rodzice, czego zapewne oczekiwali, nie usłyszeli od wojewody, że szkoła pozostanie na swoim miejscu. A wojewoda nie ma kompetencji, aby decydować, czy szkoła jest potrzebna. To radni powiatu, w tym wypadku, stwierdzają, czy powiat stać na jej utrzymanie.
Do dzisiejszego spotkania wojewody z rodzicami uczniów z Chróstnika doszło, ponieważ rodzice napisali list do władz województwa, skarżąc się na zamiary powiatu lubińskiego likwidacji szkoły.
Przypomnijmy, że w Zespole Szkół w Chróstniku do końca tego roku szkolnego wszystko zostanie jak jest. We wrześniu jednak uczniowie zostaną przeniesieni do placówek w Lubinie. Kształcący się na technika mechanika i technika architektury krajobrazu trafią do Zespołu Szkół nr 1, a na technika spedytora do Zespołu Szkół nr 2. W sumie przenosiny czeka 110 uczniów.
Pisaliśmy o tym między innymi tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,13136,rozwiazanie_i_przenosiny.html