Woda sącząca się spod chodnika na skwerze koło I LO i towarzysząca jej para zaalarmowały przechodniów. Jeden z nich zadzwonił do naszej redakcji.
– Na chodniku jest wielka kałuża, a spod niego wciąż wypływa nowa woda – powiedział dzwoniący do nas mężczyzna.
Przechodzący przez skwer ludzie z zaciekawieniem oglądali się i pytali jedni drugich, co się stało. Oprócz wody spod chodnika wydobywała się para. Zaalarmowane Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wysłało na skwer swojego pracownika.
– Okazało się, że odwodnienie było odkręcone. Dokręciliśmy zawór i woda już nie wycieka – powiedział dyżurny z WPEC-u.
Być może ktoś chciał zawór ukraść i go poluzował, a może jeden z pracowników nie dopilnował i zawór pozostał niedokręcony.
MRT
Jeżeli zauważyłeś coś ciekawego, masz niespotykaną pasję lub temat, o którym warto napisać, zadzwoń, tel. 076 844 13 93lub 0516 016 166.