Nie tylko samorządowcy, ale także energetycy i górnicy planują rozpocząć kampanię informacyjną odnośnie kopalni węgla brunatnego. Zwolennicy kopalni szykują kontratak w stronę przeciwników odkrywki, zachęcając mieszkańców okolicznych gmin do głosowania na „tak” podczas referendum.
Akcje informacyjne, a nawet protestacyjne – samorządowcy z sześciu gmin zagrożonych odkrywką nie przebierają w środkach, aby odwlec rząd od planów budowy kopalni. Ich celem jest zachęcenie mieszkańców do udziału w referendum i sprzeciwienie się kopalni. Kontratak szykuje jednak środowisko górnicze, które popiera pomysł odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Jak podaje wczorajsza Gazeta Wyborcza, lobby producentów węgla brunatnego ogłosiło rozpoczęcie kampanii public relations za odkrywką. Obawiają się, że ważne referendum na „nie”, zatrzyma budowę kopalni odkrywkowej na terenie gmin które się temu sprzeciwią
"W przyszłym tygodniu do walki o głosy mieszkańców mają się włączyć energetycy i górnicy. Mieszkańców chcą przekonać do odkrywki. Grupa PGE, która jest zainteresowana budową kopalni i elektrowni na złożach Legnica, planuje wynająć dużą agencję PR z Poznania, by ta wsparła ich działania” – czytamy w Gazecie Wyborczej.
Samorządowcy nie ukrywają, że obawiają się tego typu działań. Tym bardziej apelują do mieszkańców o solidarność.
– Dlatego tak jest ważne minimum 30 procent frekwencji w referendum w dniu 27 września 2009 r. w każdej z sześciu gmin: Kunice, Lubin, Miłkowice, Prochowice, Ruja, Ścinawa. Każdy głos się liczy. Gmina, która tego nie uzyska musi się liczyć z tym, że na jej terenie może powstać odkrywkowa kopalnia węgla brunatnego! – podkreśla Janusz Łucki, rzecznik gminy wiejskiej Lubin.
fot. MKK