Artek, Artur, Misiek, Leon, Julek, Korek i inne psiaki pilnie szukają domu. Potrzebni troskliwi, kochający właściciele. Psiaki i koty nie wymagają wiele – przytulny kąt, pełna miska i czułe podrapanie za uchem. Sprawa jest o tyle pilna, że jeżeli zwierzaki nie znajdą właścicieli, trafią do schroniska.
Artek (zdj. 1) to duży, inteligentny i piękny pies. Ma poczucie hierarchii w stadzie. Z tego powodu potrzebuje właściciela o odpowiednim doświadczeniu, który będzie potrafił go zrozumieć. Niestety jest już u nas tak długo, że kończy mu się czas dany przez urząd i wkrótce będzie musiał wyjechać do schroniska.
Leon (zdj. 2) trafił do weterynarza, ponieważ prawdopodobnie został wyrzucony na jednej z wiosek. Próbował znaleźć sobie nowy dom na własną łapę lecz nikt nie chciał go przygarnąć. Może uda się teraz?
Marysia (zdj. 3) to niedawno odłowiona sunia. Do szczęścia potrzebuje człowieka. Potrafi się odwdzięczyć!
Lila (zdj. 4) młoda suczka, która świetnie nawiązuje relacje z ludźmi jak i innymi zwierzętami.
Ciapek (zdj. 5) mimo przebytego urazu łapki i specyficznego poruszania się, wciąż uwielbia spacery. Lubi ludzi, inne zwierzęta i potrzebuje domu, który da mu miłość do końca jego dni.
Misiek (zdj. 6) to wesoły i inteligentny pies. Świetny stróż. Potrzebuje właściciela, który będzie wychodzić z nim na spacery kontrolowane, a nie będzie puszczony luźno na działce. Musi być jedynakiem, chyba że zakocha się w jakiejś suni.
Julek (zdj. 7) bardzo potrzebuje nowego domu. Jest młody, energiczny i kocha człowieka. Musi być jedynakiem.
Korek (zdj. 8) trafił do weterynarza zaledwie kilka dni temu, przed nim leczenie. Jest jeszcze czas aby odszukać jego właściciela. Weterynarz jednak jest już prawie pewny, że psu będzie potrzebny nowy dom.
Andrzej (zdj. 9) super mądry i towarzyski psiak. Uwielbia absolutnie wszystko, byle u boku człowieka.
Szukamy również właścicieli ostatnich piesków (zdj. 10, 11, 12, 13, 14), jeśli nikt się nie zgłosi, będziemy szukać im nowych domów.
Kocięta (zdj. 15, 16, 17, 18) są już samodzielne, po zakończeniu leczenia będą nadawać się do adopcji.
Jeśli ktoś chciałby przygarnąć któregoś ze zwierzaków lub odebrać swojego pupila, powinien zadzwonić pod numer 695 031 515.
Uwaga – weterynarz nie odpowiada na SMS-y. Psy nie zostaną oddane do budy i na łańcuch!
Wszystkie te zwierzaki trafią do schroniska, jeżeli w porę nie znajdą się ludzie, którzy zechcą je przygarnąć.