Właściciel kwiaciarni kradł kwiaty z grobów

326

Czekali na koniec pogrzebu, a gdy rodzina i najbliżsi zmarłego się rozchodzili, kradli wieńce i znicze. 50-letniego właściciela kwiaciarni i jego 30-letnią wspólniczkę zatrzymali lubińscy policjanci. Trafili już do aresztu. Grozi im nawet 8 lat więzienia.

Złodziejska para wpadła na gorącym uczynku na cmentarzu w Niemstowie, dzięki zgłoszeniu, które trafiło na policję. – Otrzymaliśmy informację, że mężczyzna z kobietą kradną kwiaty z cmentarza na terenie gminy Lubin. Policjanci udali się więc na miejsce. Para faktycznie została zatrzymana na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa. Teraz sprawa jest wyjaśniania przez policjantów. Wiemy już, że sprawcy dokonali dwóch innych podobnych kradzieży kwiatów z miejsca pochówku. W jednym przypadku zabrali wieńce bezpośrednio po pogrzebie – opowiada rzecznik lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha.

50-letnim zatrzymanym okazał się natomiast właściciel kwiaciarni, która od lat funkcjonuje na Przylesiu. Może się okazać, że cmentarne łupy były więc następnie sprzedawane. http://youtu.be/jFRGDEqnTUo


POWIĄZANE ARTYKUŁY