Do dziesięciu lat więzienia grozi dwóm lubinianom, którzy skradli z zaparkowanego samochodu sprzęt wędkarski.

Mężczyźni zostali zatrzymani dzięki interwencji jednego z mieszkańców, 15 sierpnia około godziny 1 w nocy zauważył ich w pobliżu zaparkowanych na osiedlu Przylesie aut. Gdy usłyszał brzęk tłuczonego szkła, powiadomił policję o prawdopodobnym włamaniu. Okazało się, że miał rację – łupem padły przedmioty znajdujące się w samochodzie marki BMW.
– W pobliżu wskazanego przez świadka miejsca popełnienia przestępstwa policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na widok radiowozu rzucili się do ucieczki. Zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu – mówi starszy aspirant Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Z siedzenia samochodu włamywacze ukradli pokrowiec z czterema wędkami, stojakiem i podbierakiem. Właściciel auta oszacował wartość sprzętu na ponad 1,6 tys. zł.
Sprawcy to dwaj mieszkańcy Lubina w wieku 24 i 28 lat. Policjantom tłumaczyli, że nie planowali kradzieży, a decyzję o włamaniu do samochodu podjęli pod wpływem chwili. Skradzione wędki zamierzali sprzedać.
Za popełnione w poniedziałkową noc przestępstwa mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im nawet 10 lat pozbawienia wolności.