Powiatowi radni, którzy tuż przed świętami wielkanocnymi opuścili szeregi PiS, dziś już należą do klubu PO. Chodzi o zastępców starosty lubińskiego, rajców Piotra Czekajłę i Mirosława Gojdzia.
To że obaj radni zmienią polityczne preferencje, było pewne od początku. Ich kwietniowa decyzja o wystąpieniu z PiS miała wyłącznie formalny charakter, ponieważ od dawna nie stosowali się do poleceń politycznych przełożonych i wbrew ich wyraźnym sugestiom tworzyli nieformalny sojusz z Platformą Obywatelską.
– Podczas ostatniej sesji oficjalnie poinformowałem, że Piotr Czekajło i Mirosław Gojdź złożyli akces do naszego klubu i zostali przyjęci w jego szeregi, co nie oznacza, że są członkami partii – potwierdza Marek Wojnarowski, szef klubu radnych PO. – Dziś nasz klub liczy osiem osób – dodaje.
Wraz z wicestarostami decyzje o złożeniu legitymacji partyjnych Prawa i Sprawiedliwości złożyli także dwaj radni miejscy – jej przewodniczący Marek Bubnowski oraz przewodniczący komisji rewizyjnej tego gremium, Lech Duławski. Oni jednak wciąż pozostają w dawnych klubach.
– Pomimo że nie jesteśmy już w szeregach Prawa i Sprawiedliwości, nadal należymy do klubu PiS – Teraz Lubin – tłumaczy Marek Bubnowski. Przewodniczący rady na dziś jeszcze nie wie, czy w najbliższej przyszłości – wzorem kolegów z powiatu – oprócz barw, również zmienią kluby.