„WL”: Lubinianie mądrzy przed szkodą

15

Sromotna porażka wrogów Roberta Raczyńskiego stała się faktem. Wyniki referendum w sprawie odwołania gospodarza Lubina brutalnie obnażyły wszystkich tych, którzy w nieetyczny sposób atakowali prezydenta.

 

Forma kampanii, jak i cały wymiar czarnej propagandy, obróciły się przeciwko jej autorom. Między innymi o tym wszystkim piszemy dziś na łamach najnowszego numeru „Wiadomości Lubińskich”, które w ciągu kilku godzin trafią do rąk naszych Czytelników.

Okazjonalne wydanie pisemka starostwa, w którym niemal w każdym tekście uwłaczano prezydentowi, a także odnoszące się do Boga plakaty, za którymi – jak się później okazało, stała córka starosty i zarazem szefowa biura poselskiego Norberta Wojnarowskiego – pokazały, że lubinianie nie popierają takich metod.

Mieszkańcy, umęczeni wojną na górze i oszołomieni walką w rodzinnym mieście, pokazali, gdzie mają przedwyborczą propagandę. Metody żywcem wyjęte z czasów PRL nie miały tu szans na jakąkolwiek akceptację.

Ktoś w ferworze politycznej walki zapomniał i zbagatelizował, że Lubin bardzo wyraźnie zapisał się na demokratycznej mapie Polski. Niedoświadczenie i zwyczajna buta sprawiły, że zapomniano o mądrości lubinian.

Konsekwencje są bolesne. Miasto straciło pieniądze, za które można by wykonać było kawał dobrej roboty. Wyremontować plac zabaw lub dokarmić dzieci.

Ale wynik wyborczy nie nauczył pomysłodawców kosztownego referendum żadnej pokory. Nazajutrz rano już wdali się w pyskówkę, o której szkoda nawet wspominać.

Chcemy dać Państwu odpocząć i pozwolić żyć bez jadu i politycznych animozji. Obiecujemy, że od przyszłego numeru „Wiadomości Lubińskich” zrobimy wszystko, by na łamach tygodnika o jałowych dyskusjach pisać tylko na marginesie, o ile w ogóle.

Ale… zamiast zdradzać pozostałe szczegóły, tradycyjnie zachęcamy Państwa do lektury najnowszego numeru gazety. Do rąk naszych Czytelników trafi już dziś nowy numer tygodnika „Wiadomości Lubińskie”. Gorąco zachęcamy do lektury naszego papierowego wydania.


POWIĄZANE ARTYKUŁY